Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże w sklepach oraz wymuszenie rozbójnicze. Do przestępstw dochodziło na Bemowie oraz w innych dzielnicach Warszawy. - Mężczyźni byli zdesperowani i przygotowani na ewentualną reakcję, bowiem podczas kradzieży posiadali przy sobie scyzoryk i gaz – informuje policja.
Jak podaje rzeczniczka bemowskiej komendy Marta Sulowska, policjanci otrzymali zgłoszenie, że w drogerii doszło do kradzieży perfum o wartości prawie trzech tysięcy złotych. - Z ustaleń wynikało, że złodziej próbował uciec z łupem. Zareagował klient sklepu, który ruszył za nim w pościg. Ten jednak nie dał za wygraną i użył przemocy wobec mężczyzny, po czym uciekł – relacjonuje Sulowska.
Tożsamość sprawcy ustalili wolscy operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. - Okazał się nim 37-letni obywatel Gruzji – informuje Sulowska. I zaznacza, że operacyjni ustalili również miejsce pobytu mężczyzny. - Tam zatrzymali go razem z 38-letnim wspólnikiem, z którym mężczyzna miał dokonać kradzieży w sklepie na terenie warszawskich Włoch oraz wymuszenia rozbójniczego w sklepie na terenie Ursynowa. Policjanci wiedzieli, że mężczyźni byli zdesperowani i przygotowani na ewentualną reakcję, bowiem podczas kradzieży posiadali przy sobie scyzoryk i gaz. Okazało się także, że jeden z nich planował wyjechać z kraju – podkreśla policjantka.
Policja: łączna wartość strat to ponad 27 tysięcy złotych
Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Jak podaje Sulowska, dochodzeniowcy udowodnili 37-latkowi jeszcze inne kradzieże, gdzie łupem były również perfumy. - Łączna wartość strat wyniosła ponad 27 tysięcy złotych. Podejrzani usłyszeli dwa zarzuty karne, gdzie działali wspólnie i w porozumieniu, dokonując kradzieży i wymuszenia rozbójniczego, natomiast 37-latek odpowie jeszcze za inne wymuszenie rozbójnicze i dwie kradzieże – informuje rzeczniczka.
Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Może im grozić kara do 10 lat więzienia.
Informowaliśmy również o kradzieży pieniędzy z bankomatu w podwarszawskich Mościskach:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Rejonowa Policji IV