Uderzył wiatr, zaczęły sypać się iskry

Trąba powietrzna przeszła nad chińskim Kantonem, przyczyniając się do śmierci co najmniej pięciu osób. Jak podały lokalne media, żywioł uszkodził ponad 140 budynków. Prowincja Guangzhou, w której leży miasto, jest od ponad tygodnia nawiedzana przez burze z ulewami.

Pięć osób zginęło, a 33 odniosły obrażenia z powodu trąby powietrznej, która w sobotę po południu nawiedziła miasto Kanton w południowych Chinach - podała państwowa agencja Xinhua, powołując się na lokalne władze.

Trzeci stopień intensywności

Żywioł przeszedł przez dzielnicę Baiyun w Kantonie, uszkadzając ponad 140 budynków fabrycznych, ale nie zawalił się żaden dom mieszkalny - podkreśliła Xinhua. Wykonane przez świadków zdarzenia nagrania pokazały ponadto, jak silny wiatr zrywał linie wysokiego napięcia, a naokoło sypały się iskry. Prace poszukiwawczo-ratownicze były prowadzone do nocy.

Wstępne dochodzenie przeprowadzone przez lokalne biuro meteorologiczne wykazało, że była to trąba powietrzna trzeciego stopnia w pięciostopniowej, rosnącej skali intensywności, jaka wykorzystywana jest w Chinach. Pozostawiony przez nią ślad miał długość około kilometra.

Od ponad tygodnia mieszkańcy prowincji Guangzhou, której stolicą jest Kanton, mierzą się z ulewnymi deszczami i wichurami. W nocy z soboty na niedzielę z powodu pogody doszło do licznych opóźnień na międzynarodowym lotnisku w Kantonie. Służby meteorologiczne ostrzegły, że trudna sytuacja potrwa jeszcze co najmniej przez pięć dni, a mieszkańcy powinni spodziewać się burz, gradu i innych zjawisk. 

Czytaj także: