Osuwiska sparaliżowały część chińskiej prowincji Syczuan. W regionie doszło do ulewnych opadów deszczu, które spowodowały zejście lawin błotnych na obszarach miejskich oraz drogach. Zginęły co najmniej dwie osoby, 17 jest zaginionych.
W nocy z piątku na sobotę w prowincji Syczuan w południowozachodnich Chinach wystąpiły ulewy. Obfite opady spowodowały powodzie błyskawiczne i osuwiska.
Ofiary śmiertelne i zaginieni
Trudna sytuacja panowała w okolicach miasta Kangding, w górzystej prowincji Garze. Ulewy wywołały tam lawiny błotne, które zniszczyły kilka domów. W osuwiskach zginęły dwie osoby, a osiem udało się uratować. W regionie trwa akcja poszukiwawcza kolejnych 12 mieszkańców.
W osobnym oświadczeniu władze Garze przekazały, że "z powodu nagłych powodzi i lawin błotnych" w godzinach porannych doszło do zawalenia się mostu łączącego dwa tunele autostrady między Kangding i Luding. W wyniku katastrofy z drogi spadły co najmniej trzy pojazdy przewożące sześć osób, z których "jedna została uratowana, a pięć zaginęło" - przekazano w mediach społecznościowych.
Tego lata Chiny doświadczyły szeregu klęsk żywiołowych, z których wiele było związanych z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Chiny są największym na świecie emitentem gazów cieplarnianych, które według naukowców przyczyniają się do zmian klimatycznych i zwiększają intensywność takich zjawisk.
Źródło: PAP, Reuters