W słynącym z charakterystycznych czerwonych skał parku stanowym w amerykańskim stanie Utah część z nich została zabarwiona na niebiesko. Według władz prawdopodobnie ktoś użył armaty prochowej. Żeby wyczyścić skały, trzeba było użyć 90 litrów wody.
Władze Parku Stanowego Snow Canyon opublikowały w piątek w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać fragment formacji skalnych przed i po ich zanieczyszczeniu. "Ktoś wystrzelił niebieską armatę prochową, która zabarwiła nasze słynne czerwone skały" - napisano.
Czyszczenie zajęło kilka godzin
Według wpisu wyczyszczenie skał zajęło 4,5 godziny, wymagało użycia ponad 90 litrów wody i wiązało się z pokonaniem prawie pięciu kilometrów drogi w tę i z powrotem.
"Co wolelibyście zobaczyć podczas wizyty w parku?" - zapytano retorycznie.
Władze parku stanowego podkreśliły, że nie jest dozwolone używanie przedmiotów takich jak konfetti, płatki kwiatów i urządzenia wytwarzające różnego rodzaju proszek. Przypomniano również, aby przed opuszczeniem parku zostawić po sobie bezwzględny porządek.
Przypuszcza się, że armatę wykorzystano w czasie uroczystości polegającej na ujawnieniu płci dziecka i związanej z tym sesji zdjęciowej.
Podobny incydent spowodował pożar
W przeszłości dochodziło już do podobnych sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Jak przypomniały amerykańskie media, w 2020 roku pewna para użyła materiału pirotechnicznego podczas sesji zdjęciowej z okazji ogłoszenia płci dziecka w kalifornijskim El Dorado Ranch u podnóża gór San Bernardino, co doprowadziło do poważnego pożaru roślinności. Zginął wówczas strażak, a kilkanaście osób zostało rannych.
Źródło: Miami Herald, The Sacramento Bee
Źródło zdjęcia głównego: Snow Canyon State Park/2024 Cable News Network All Rights Reserved