Przerwa w chmurach odsłoniła spektakularny rozkwit fitoplanktonu na Morzu Barentsa, który trwa już od połowy sierpnia. Zjawisko zarejestrował spektroradiometr (MODIS) na pokładzie satelity Aqua.
Kwitnący plankton zaczął zanikać niedawno, bo 9 września. Skąd to wiadomo? Jego barwa była dużo mniej jaskrawa niż wcześniej.
Chociaż każdy z tych mikroskopijnych organizmów w rozkwicie żyje tylko kilka dni, to ich energiczny stan kwitnienia może trwać wiele tygodni. Trwa on do czasu, aż warunki panujące w wodzie stają się mniej korzystne dla ich rozwoju, czyli uboższe w składniki odżywcze.
Zakwity mogą być toksyczne
Rozwój fitoplanktonu zależy od dostępności zasobów potrzebnych do fotosyntezy oraz nieorganicznych związków, głównie azotanów oraz fosforanów. Zakwit wody powstaje na skutek wzrostu biomasy fitoplanktonu przez przeżyźnienie tymi związkami zbiorników wodnych. Niektóre zakwity mogą być toksyczne.
Latem wody Morza Barentsa ulegają znacznemu ociepleniu. Są też bogatsze w składniki odżywcze. To głównie dzięki tym dwóm czynnikom następuje gwałtowny rozwój fitoplanktonu. Rośnie także populacja zooplanktonu, który żywi się na żyznych pokładach fitoplanktonu.
Wraz z nadejściem jesieni zmniejszeniu ulega ilość godzin słonecznych, co powoduje ochłodzenie wody. Fitoplankton więc zaczyna zanikać.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: modis.gsfc.nasa.gov