Na 100 mln funtów (ok. 500 mln zł) szacuje się straty, jakie wyrządził cyklon Katia, na Wyspach Brytyjskich w poniedziałek i wtorek. Najbardziej ucierpiała Szkocja, gdzie wichura pozrywała dachy, zablokowała drogi i odcięła dostawy prądu.
Brytyjskie Stowarzyszenie Ubezpieczycieli stwierdza, że uszkodzenia mienia, utracone przychody i koszty naprawy mogą wynieść "dziesiątki milionów funtów". Brytyjski "Daily Mail" cytuje także ekspertów, którzy spodziewają się strat sięgających 100 mln funtów.
- Suma ta obejmuje wydatki na sprzątanie po cyklonie, opóźnienia transportu i odwołane rejsy - mówi Malcolm Tarling ze stowarzyszenia.
Setki Brytyjczyków ucierpiały na skutek silnego wiatru osiągającego w porywach nawet 130 km/h. O skali zniszczeń najlepiej świadczą zdjęcia przysłane na Kontakt 24 przez @webstera303sqn:
Szkoci bez dachów
Przejście Katii było największym pogodowym kataklizmem w Szkocji od 15 lat.
Tysiące ludzi zostały pozbawione dostaw prądu. Mocno utrudniony był transport i komunikacja na skutek powyrywanych słupów telegraficznych.
Wielu ludzi dosłownie straciło dach nad głową. Niektórzy ledwo uszli z życiem. "Margaret i jej mąż Darril mocno spali, podczas gdy silny wiatr porwał dach ich domu" - donosi agencja prasowa Wales News Service.
Na skutek powalonego drzewa zmarł kierowca mini-busa. W szpitalach nie brakowało pacjentów z obrażeniami powstałymi wskutek spadających gałęzi czy dachówek.
Silne powiewy spowodowały niemal całkowite zalanie przez wodę morską przybrzeżnych dróg. Tak było m.in. na Północnej Promenadzie w Cleveleys w pobliżu Blackpool, Lancashire.
Kolej zwolniła
Wprowadzono ograniczenia prędkości dla pociągów. Na wschodnim i zachodnim wybrzeżu Szkocji mogły poruszać się z maksymalną prędkością 80 km/h. Odwołano też niektóre regularne połączenia promowe, bo fale był zbyt wysokie, by statki mogły wypłynąć w morze.
Wstrzymano też imprezy na świeżym powietrzu m.in. kolarski wyścig Tour of Britain.
Firma Synovate, badająca rynek turystyczny w Wielkiej Brytanii oszacowała, że na skutek ostrzeżeń przed cyklonem Katia, do Szkocji w poniedziałek przybyło o 12,5 tys. turystów mniej niż w poprzednim tygodniu.
Katia słabnie
Katia, zanim dotarła do terytorium Wysp Brytyjskich była huraganem, drugim w tym sezonie na Atlantyku. Chłodne wody oceanu spowodowały jej osłabienie do cyklonu szerokości umiarkowanych. W sobotę według prognoz synoptyków Katia powinna rozproszyć się.
Aktualnie jej siłę odczuć w Polsce, Skandynawii i Rosji. Na Bałtyku szaleje sztorm, a na lądzie spotykamy się z porywami dochodzącymi do 65 km/h. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej wydał ostrzeżenie przed silnym wiatrem dla woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: TVN Meteo, Kontakt 24, Daily Mail