Gdy zobaczył charakterystyczną płetwę rekina, zareagował natychmiast. Ostrzeżenia nie usłyszało kilkuletnie dziecko, więc wbiegł do wody. - W ostatnim momencie złapałem tego chłopaka - mówi w rozmowie z reporterką magazynu "Polska i świat" Adrian Kosicki, policjant z Florydy.