Świat

Świat

Syberia rozmraża się i płonie. "Rekordowe upały"

Syberia, jeden z najzimniejszych regionów świata, płonie. - Mamy do czynienia z rekordowymi upałami - mówi Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zobacz materiał magazynu "Polska i Świat".

"Pandemia nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia w obu Amerykach"

Rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Ameryce Północnej i Południowej. Zdaniem dyrektor tamtejszego oddziału Panamerykańskiej Organizacji Zdrowia, pandemia COVID-19 nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia w tym regionie, a kilkaset milionów ludzi znajduje się w grupie "podwyższonego ryzyka".

Ognisty wyciek z opuszczonej kopalni miedzi

Rosyjscy prokuratorzy wszczęli dochodzenie w sprawie wycieku z zamkniętej kopalni miedzi na Uralu w Rosji. Zbiorniki, w których składowane były odpady, wylały po intensywnych opadach deszczu.

Powodzie w Indiach. "Sytuacja jest krytyczna"

Prawie trzy miliony ludzi zamieszkujących północno-wschodni stan Asam w Indiach musiało opuścić swoje domy z powodu powodzi. Są one następstwem deszczy monsunowych. Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do co najmniej 189 osób - podały władze.

Ogień trawi rosyjskie lasy

Temperatura na Syberii osiąga ostatnio za dnia nawet 35 stopni Celsjusza, a w wielu częściach regionu płoną potężne pożary. Ogień trawi także lasy na zachodzie Rosji.

Czerwony alarm powodziowy w Chinach

Od tygodni powodzie nękają mieszkańców południowo-wschodnich Chin. W kilku miejscach wprowadzono czerwony alarm powodziowy. W wyniku ulew podnosi się poziom wody w rzekach i jeziorach, co grozi między innymi zakłóceniami w dostawach sprzętu do walki z koronawirusem w różnych częściach świata.

Jenoty opanowały część Szanghaju. "Nie wychodzimy przez nie w nocy"

Wyglądają jak krzyżówka szopa pracza i cywety, za dnia ukrywają się w norach, nocą wychodzą na żer. Jenoty azjatyckie są gatunkiem chronionym. Ich liczebność w Chinach jest bardzo duża, co wpływa na codzienne życie mieszkańców dzielnicy Songjiang położonej w południowo-zachodniej części Szanghaju.

Deszcz, jakiego nie było od dekad. Po koronawirusie walczą z wielką wodą

Rekordowe i trwające od kilku tygodni ulewne deszcze doprowadziły do powodzi, jakich w Chinach nie było od lat. Ponad dwa miliony ludzi trzeba było ewakuować, wielu z nich nie będzie miało, gdzie wrócić, gdy woda opadnie. To kolejny kataklizm w kraju, który wciąż walczy z dotkliwymi konsekwencjami pandemii wywołanej przez koronawirusa.