- Napłynie do nas na tyle zimne powietrze, że może padać śnieg i śnieg z deszczem - mówi Tomasz Wasilewski, prezenter i meteorolog TVN Meteo. Załamanie pogody prognozowane jest na weekend. Jeszcze w środę i w czwartek można będzie cieszyć się wysoką temperaturą.
Dziś i w czwartek nie wszyscy mogą liczyć na pogodne niebo. Z prognozy pogody wynika, że w wielu miejscach zrobi się pochmurno, niewykluczone są opady deszczu. Nie powinniśmy jednak narzekać, bo na horyzoncie czyha ochłodzenie.
Rekordowo ciepło we Francji
Tomasz Wasilewski poinformował, że w środę nad krajem przemieszcza się strefa frontu atmosferycznego. Z kolei za tym frontem płynie do nas ciepłe powietrze z południowego zachodu. Nie tylko w Polsce zrobiło się ciepło.
- We wtorek we Francji był kwietniowy rekord temperatury (31 st. C), a w środę we Frankfurcie będzie 25 st. C. Do nas też dotrze to ciepłe powietrze i na południu kraju będą aż 22 st. C - powiedział meteorolog.
Co odpowiada za napływ takich mas powietrza? Jak wyjaśnia Wasilewski - wyż, który znajduje się na zachodzie Europy.
Miejscami zrobi się biało
Niestety wkrótce będziemy musieli pożegnać się z wysokimi temperaturami. Już w weekend zrobi się zimno. Wasilewski wyjaśnia, że wówczas nad Rosją znajdzie się niż, a nad Morzem Północnym centrum wyżu. Z względu na to, że w wyżu powietrze porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a w niżu odwrotnie, Polska znajdzie się w środku zimnego strumienia arktycznego powietrza.
- Napłynie do nas na tyle zimne powietrze, że może padać śnieg i śnieg z deszczem, a temperatura w górach spadnie do -10 st. C - mówił Wasilewski i dodał przy tym, że "to będzie drastyczne ochłodzenie". Mieszkańcy wschodniej części kraju mogą spodziewać się zmiany krajobrazu na zimowy. - Na wschodzie Polski może zrobić się biało. Temperatura w porównaniu z tym, co będzie w środę i w czwartek spadnie o 10-12 st. C - podsumował meteorolog.
Autor: kt/rp / Źródło: TVN Meteo