Pogoda w długi weekend w wielu miejscach Polski jest wyjątkowo niewakacyjna. Burze, ulewy, grad, a nawet trąby powietrzne dokumentują Reporterzy 24.
Noc z soboty na niedzielę obfitowała w liczne wyładowania atmosferyczne na Mazowszu. To kontynuacja kapryśnej aury, która przyniosła silne opady deszczu, a także gradobicia w zachodniej i południowej Polsce. W niektórych miejscach utworzyły się nawet trąby powietrzne.
Według relacji Reportera 24 w Brwinowie Mazowieckim burzowy spektakl trwał kilka godzin i wielu mieszkańcom nie pozwalał spać spokojnie. "Jest to jedna z nielicznych burz, których naprawdę się wystraszyłam i nie chodzi o to, że spałam, bo nie spałam, ale o to z jaką częstotliwością waliły pioruny, aż okna drżały", relacjonuje noc z soboty na niedzielę autorka zdjęć.
Potężne błyskawice udokumentował też inny mieszkaniec Mazowsza - monia9942 z Przasnysza. Tam burze pojawiły się przed północą.
Burzowy maraton zaczął się w sobotę około godziny 12:00 w południowo-zachodniej Polsce. Wyładowaniom towarzyszyły silne opady deszczu. Według relacji Reportera 24, w Lesznie (woj. wielkopolskie) trwały kilkanaście minut. To wystarczyło, by drogi zamieniły się w rzeki, przejezdne tylko dla dużych samochodów.
Marifo przesłał film z ulicy Okrężnej, a skomentował go następująco: "Około południa zaczął padać deszcz. Po kilkunastu minutach opadów są widoczne efekty".
Ulewne opady deszczu nawiedziły też Głogów (woj. dolnośląskie). Mieszkaniec osiedla Piastów wykonał ze swojego okna zdjęcia pozalewanych ulic, całkowicie nieprzejezdnych dla samochodów:
Użytkownik marcionopila97 przesłał nam zdjęcia z województwa śląskiego:
Ulewne deszcze i towarzyszące im zjawiska dały się także we znaki mieszkańcom Podhala. Grad ze zdjęć użytkownika maniek163 ma wielkość orzechów laskowych:
Po południu gradobicie dotknęło też mieszkańców Mazowsza. Po godzinie 16:00 białe kule spadły w Nowym Mieście nad Pilicą.
Autor: mm, map//ŁUD, ms / Źródło: Kontakt 24, Kontakt Meteo