Najbliższy tydzień ma być niezbyt ciepły, a na dodatek deszczowy. Ale kolejny może przynieść upalne dni i nawet 30 st. C. Zapoznaj się z prognozą TVN Meteo na koniec maja i pierwszą dekadę czerwca.
Pod koniec maja temperatury nie będą wysokie, wystąpią przelotne deszcze. - W tym okresie od Skandynawii przez Europę Środkową, w tym Polskę, po Morze Śródziemne zalegać będą układy niżowe, z frontami atmosferycznymi, chłodnymi polarno-morskimi masami powietrza, chmurami i przejściowo występującymi opadami deszczu - skomentowała prognozę synotpyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Poniedziałek, 28 maja
Nadchodzący tydzień rozpocznie się przelotnymi deszczami i burzami na południu i w centrum kraju. W pozostałych regionach ma być pogodnie, a miejscami nawet słonecznie.
Temperatura maksymalna wyniesie od 20 st. C w rejonie Zatoki Gdańskiej do 25 st. C na Dolnym Śląsku.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany, ale w porywach burzowych osiągnie nawet do 80 km/h.
Wtorek, 29 maja
Następnego dnia tylko na Pomorzy ma być pogodnie. W pozostałych częściach Polski wtorek przyniesie przelotne deszcze i burze, w czasie których wiatr może być porwisty.
Termometry tego dnia pokażą maksymalnie od 18 st. C na Nizinie Szczecińskiej do 25 st. C na Podkarpaciu.
Środa, 30 maja
W środę pogoda będzie łaskawsza od wtorkowej. Tego dnia tylko na Podkarpaciu ma popadać, a w pozostałych częściach kraju ma być słonecznie.
Temperatura maksymalna wyniesie 30 maja maksymalnie od 13 st. C nad morzem, 14 st. C na północnym-wschodzie, 16 st. C w centrum kraju do 19 st. C na południowym-zachodzie. Będzie to najzimniejszy dzień w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Czwartek, 31 maja
Ostatniego dnia miesiąca niebo ma być zachmurzone, a na wschodzie czekają nas przelotne opady deszczu. Tertmometry w czwartek pokażą maksymalnie od 14 st. C nad morzem, 15 st. C na Podlasiu, 17 st. C w centrum kraju do 20 st. C na Dolnym Śląsku.
Dalsze modele pogodowe zakładają, że o31 maja i 1 czerwca pogoda ma być łaskawsza i będzie cieplej. Załamanie pogody powróci w następne trzy dni - termometry pokażą od 11 do 20 st. C. Później temperatury będą już rosły.
Ma być ciepło, wręcz upalnie
- Około 8 czerwca Polska dostanie się pod wpływ wyżu. Od Skandynawii przez Polskę, Niemcy po Francję i Azory utworzy się wał wyżowy. Niebo rozpogodzi się, z południa popłynie gorące powietrze, przynosząc ze sobą wzrost temperatury do 22 st. nad morzem i 30 st. miejscami w głębi kraju - zapewnia Arleta Unton-Pyziołek.
Autor: ar/mj / Źródło: TVN Meteo