Zerwane dachy, zatarasowane drogi, przerwy w dostawie prądu z powodu zerwanych linii energetycznych - oto bilans strat wywołanych sobotnimi burzami w powiecie ostrzeszowskim.
Sobotnie gwałtowne nawałnice najbardziej doświadczyły mieszkańców miejscowości Przytocznica koło Ostrzeszowa w województwie wielkopolskim. Do największych strat należy zaliczyć zerwane dachy, powalone drzewa i uszkodzone linie energetyczne.
- Był huk, blacha uderzyła o stodołę. Wszystko trwało minutę czy półtorej i dachu nie ma. Nie było czego ratować - powiedział właściciel zniszczonej przez burzę stodoły.
Nastała ciemność
Według relacji mieszkańców nagle nastała ciemność, której towarzyszył deszcz i grad.
- To była trąba powietrzna! Nie to, że silny wiatr! - przekonywała mieszkanka Przytocznicy, jednak żeby to potwierdzić, potrzeba np. zapisu z momentu, w którym lej dotknąłby ziemi. - To był moment. Silny wiatr i deszcz z gradem. To była taka siła, że nie było czasu, żeby coś zabezpieczyć. Wszystko latało - dodała. W nawałnicy został uszkodzony dach domu kobiety, a także należącego do niej budynku gospodarczego.
Odnotowane szkody
W pierwszej kolejności strażacy udali się do zgłoszenia w sprawie pożaru 400 metrów kwadratowych lasu wywołanego prawdopodobnie przez wyładowanie atmosferyczne.
- Mieliśmy cztery zdarzenia, w których zostały zerwane dachy na budynkach gospodarczych i jednym mieszkalnym - poinformował Tomasz Mak ze Straży Pożarnej. - Działania mające na celu usunięcie skutków nawałnicy dobiegają już końca - dodał.
Zerwane dachy
Również w powiecie Łaskim burza była tak gwałtowna, że mieszkańcy nie mieli czasu zabezpieczyć swoich domów. Jak donosi st. kpt. Waldemar Kędziark ze Straży Pożarnej w Łasku, uszkodzony został dach budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Na szczęście nikt nie został ranny. - Będziemy chcieli uruchomić procedury zarządzania kryzysowego dla dwóch poszkodowanych rodzin - powiedziała Renata Szafrańska, wójt gminy Wodzierady.
Autor: ab/map / Źródło: TVN 24