Kontenerowiec MSC Flaminia, który przez półtora miesiąca płonął na Atlantyku, zostanie zaholowany przez Kanał La Manche do portu w Niemczech. Rząd Francji zgodził się, by statek przepłynął przez jej wody terytorialne. Na jego pokładzie znajduje się 149 kontenerów z niebezpiecznymi chemikaliami.
Statek, własność Reederei BBN, 14 lipca stanął w płomieniach na środku Atlantyku. W wyniku pożaru doszło do wybuchu, w którym zginął jeden z czonków załogi, a inny zaginął i jest uznawany za zmarłego. Pozostali członkowie załogi zostali zmuszeni do opuszczenia jednostki. Od tego czasu jednostka dryfowała z Golfsztromem, aż znalazła się na wodach niedaleko wybrzeża Kornwalii.
Jak podała Agencja Morska i Straży Przybrzeżnej (MCA), statek o nośności 86 tysięcy ton przewoził ładunek 2876 kontenerów, z czego 149 zostało sklasyfikowanych jako materiały niebezpieczne. Zniszczona przez ogień jednostka została sprawdzona przez grupę sześciu specjalistów ratownictwa morskiego. W niedzielę ma sie rozpocząć jej holowanie.
"Pływająca chemiczna bomba"?
- Chociaż MSC Flaminia poniósł znaczne szkody, oceny środowiskowe nie wykazały zanieczyszczeń - powiedziała rzeczniczka MCA. - Międzynarodowy niezależny zespół z udziałem przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech dokonał kontroli na pokładzie statku w ostatni wtorek - dodała.
Wcześniej rosyjski dziennikarz Michaił Voytenko opublikował w internecie informacje o ładunku MSC Flaminii. Stwierdził w nim, że statek jest faktycznie wielką, pływającą chemiczną bombą składającą się z różnych toksycznych i niebezpiecznych substancji. "Nie dziwi, że załoga uciekła ze statku, nie dziwne, że Państwa UE boją się MSC Flaminii niczym bomby nuklearnej, której niewiele brakuje do wybuchu" - pisał.
Inspektorzy zadowoleni po kontroli
Armator odpowiedział na te zarzuty zauważając, że inspektorzy "są w pełni zadowoleni, a statek jest w bezpiecznym i stabilnym stanie umożliwiającym wyruszenie w dalszą podróż do Niemiec".
Właściciel kontenerowca Reederei NSB poinformował w oświadczeniu, że temperatura w ładowni została zredukowana do 60 st. C. - Zapobieganie szkody dla ludności i środowiska jest priorytetem na wszystkich dalszych etapach działań ratowniczych - zapewnił.
Autor: js/mj / Źródło: BBC