Lokalne powodzie w stanie New Jersey w USA wystąpiły po przejściu nor'easter. Gwałtowna pogoda przyniosła ze sobą nawalne opady oraz silne porywy wiatru.
Burza, nazywana nor'easter (taką nazwę otrzymują burze wędrujące z południa na północny wschód USA), przyniosła do New Jersey ulewny deszcz, intensywny śnieg oraz silne porywy wiatru, których prędkość dochodziła do 90 km/h.
Powodzie, a tuż obok... zima
Nor'easter sprawił, że na północnym wschodzie stanu wystąpiły powodzie. W północno-zachodniej części New Jersey panuje jednak typowo zimowa pogoda.
Lokalni meteorolodzy ostrzegają przed dalszymi opadami deszczu (do 50 l/mkw.) oraz przed silnymi porywami wiatru. Ostrzeżenie obowiązuje do środy do godz. 16.00 czasu lokalnego.
Pogoda powinna się uspokoić w czwartek.
Skutki nor'easter
W hrabstwach Sussex i Passaic spadł marznący deszcz, który spowodował gołoledź. Na skutek burzy szkoły w miejscowości Vernon zostały zamknięte.
Deszcz sparaliżował komunikację lądową w hrabstwach Middlesex, Hunterdon, Somerset oraz w Union.
W nocy na Międzynarodowym Porcie Lotniczym Newark-Liberty występowały opóźnienia. Po godz. 6.45 czasu lokalnego praca lotniska wróciła do normy.
Autor: mab/map / Źródło: ENEX, www.nj.com