Reniferom odrasta poroże, lisy zmieniają szatę, a ptaki hałaśliwie tokują - lato czuć już w rejonach arktycznych. Na Spitsbergenie robi się coraz cieplej i bardziej kolorowo. "Życie nabiera tempa" - meldują badacze z Polskiej Stacji Polarnej Hornsund.
Badacze z Polskiej Stacji Polarnej coraz wyraźniej odczuwają ocieplenie. "Dziś po długim już czasie minimalna temperatura powietrza była dodatnia i wyniosła 0,8 st. C. Maksimum wynosiło 3,4 st. C, a średnia dobowa 1,8 st. C" - pisze Tomasz Wawrzyniak.
W szybkim tempie zmienia się otoczenie stacji. Topnieje śnieg, jak pisze badacz, zostały już tylko płaty pokrywające mniej niż połowę gruntu.
Zmieniają szatę, odzyskują poroże
"Życie nabiera koloru i tempa. Renifery, lisy i pardwy zmieniają szatę zimową na letnią, reniferom odrasta poroże pokryte mechatym scypułem. Na tundrze aż głośno od nawoływań jej mieszkańców - gęsi, rybitw i biegusów morskich" - relacjonuje z kolei Liliana Keslinka-Nawrot. "W kolonii alczyków zgiełk - zaloty, przepychanki z sąsiadami i ataki mew bladych, tworzą tętniący życiem chaos" - dodaje.
Polarnicy zaobserwowali też niedźwiedzie pojawiające się w rejonie Hornsundu. Zwierzęta wyglądały jednak na najedzone i pokojowo nastawione.
Autor: js/ŁUD / Źródło: Kontakt Meteo/Polska Stacja Polarna Hornsund