W piątek na równe traktowanie nie mamy co liczyć. Mieszkańcy zachodu będą cieszyć się słoneczną i ciepłą aurą oraz temperaturą maksymalną na poziomie 24 st. C, podczas gdy mieszkańcy wschodnich województw kraju cały dzień będą zmagać się z deszczem i chłodem.
W ciągu dnia front atmosferyczny, odpowiedzialny za nocny deszcz, będzie kształtował pogodę jedynie na wschodnich krańcach Polski. Dlatego też to właśnie tam może padać. Na pozostałym obszarze kraju - pomimo nie najmniejszego zachmurzenia - nie powinno być mokro.
Poza deszczem województwa wschodu będzie nękał też chłód, miejscami nawet 16-stopniowy. Z kolei na pewno nie zmarzną mieszkańcy Ziemi Lubuskiej i Dolnego Śląska, gdzie słupki rtęci podskoczą do 23-24 st. C.
Zazwyczaj neutralne biometeo
Wilgotność powietrza zawaha się pomiędzy 60 a 90 proc. Im dalej na wschód, tym będzie wyższa.
Przeważająca część z nas odczuje komfort termiczny. Chłód dokuczy tylko mieszkańcom północnego wschodu. Niekorzystne warunki biometeo wystąpią na linii frontu atmosferycznego, a neutralne - na pozostałym obszarze kraju.
Autor: map/rs,mj / Źródło: TVN Meteo