Mieszkańcy rosyjskiej wsi Bobrowka od kilku lat z niepokojem obserwowali wysychające okoliczne jeziora i źródła. Przed narastającym problemem uratowała ich rodzina bobrów, robiąc to, w czym bobry są najlepsze.
Problem wysychających zbiorników mieszkańcy dostrzegli przeszło 10 lat temu. Postępujące spłycanie zbiorników było ogromnym problemem, lecz mieszkańców ubogiej wsi nie stać było na wybudowanie tamy, która zatrzymałaby odpływ wody.
Przyszły ludziom z pomocą
W ostatnich miesiącach bobry nie miały dobrej prasy. Wzrost ich populacji sprawia, że spotkania ludzi z bobrami stają się coraz częstsze. Na Białorusi bóbr rzucił się na rybaka, który chciał go sfotografować, i przegryzł mu tętnicę udową, powodując jego śmierć. Bobrza rodzina w Bobrowce przyszła jednak ludziom z pomocą, budując potężną zaporę.
- To świetna robota. Zrobiły coś, czego potrzebowaliśmy, i to jeszcze zupełnie za darmo - cieszył się jeden z mieszkańców wsi w rozmowie z ENEX.
Tama, którą bobry zaczęły budować ubiegłej jesieni, stała się lokalną atrakcją.
Autor: mb/mj / Źródło: ENEX