- Moim zdaniem teraz nie dojdzie do powodzi - zaznaczał w poniedziałek na antenie TVN24 hydrolog Janusz Żelaziński. - W tej chwili śniegu praktycznie nie ma w Polsce. Ten, który jest w górach, jest zupełnie niegroźny - argumentował. Ekspert powiedział, że w Polsce "nie będzie wody po szyję, ale raczej do pół łydek".