Na filipińskiej wyspie Leyte brakuje jedzenia, lekarstw, wody pitnej, nie ma prądu, nie działają telefony - relacjonował Wojciech Bojanowski, specjalny wysłannik TVN24 w Manili. Sama wyspa Leyte jest odcięta od świata, nie działają lotniska. Pomoc mieszkańcom niesie wojsko.