Dwa! Liczba większa od 1, a mniejsza od 3. Stanowiąca największy i jedyny większy od 1, wspólny dzielnik 4 i 6. Jedyna liczba parzysta i pierwsza. Jedna z dwóch cyfr potrzebnych do zapisania liczby 22.
Wpadł do dyspozytorni, przeleciał przez pomieszczenie, zniszczył komputery, odbił się od sufitu, a w końcu zniknął, dotykając podłogi. Znamy winnego: to piorun kulisty.
Zawsze po burzy wychodzi słońce. Czasami pogoda traktuje nas wyjątkowo i pozwala nam pooglądać przepiękne tęcze. Na Kontakt Meteo przesyłacie nam bardzo dużo zdjęć tego pięknego zjawiska. Oto niektóre z nich.
Od kilku dni trwają poszukiwania pająka, który przywędrował do niemieckiego supermarketu w Bexbach w skrzynce z owocami. To być może bardzo jadowity gatunek pająka bananowego. Sklep pozostaje zamknięty.
Alianckie bombowce w czasie II wojny światowej przypadkowo eksperymentowały na pogodzie, produkując ogromne smugi w południowo-wschodniej Anglii. Naukowcy przeanalizowali jeden z nalotów z 1944 roku i doszli do ciekawych wniosków. Smugi zmieniały temperaturę powietrza.
Najwyższy stan zagrożenia erupcją wulkanu Lokon na północy wyspy Celebes ogłosiły w nocy z niedzieli na poniedziałek władze Indonezji. Zarządzono ewakuację kilkuset mieszkańców z terenów znajdujących się w promieniu 3,5 km od wulkanu.
Województwa: dolnośląskie, śląskie, małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie, lubelskie - to regiony zagrożone przekroczeniem stanu ostrzegawczego w rzekach - podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Winne są długotrwałe opady deszczu.
We wraku zatopionego w Wołdze statku "Bułgaria" odnaleziono około 110 ciał, w tym 30 dzieci - podała agencja Reutera, powołując się na Interfax. Interfax podał również, że przyczyną katastrofy mogła być awaria jednego z silników.
Mianem "superbakterii" został okrzyknięty szczep rzeżączki odkryty w Japonii. Bakteria jest całkowicie odporna na leki. Naukowcy ostrzegają, że może stanowić globalne zagrożenie dla zdrowia.
Silne burze i ulewy przeszły w nocy z niedzieli na poniedziałek nad Czechami i Słowacją. Zalane są domy, powalone drzewa, w części regionów utrudniona jest komunikacja.
Dość niezwykłe, a na pewno piękne chmury sfotografowała Reporterka 24. - To przypominający wymiona Cumulonimbus mammatus - wyjaśnia Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo.
Poniedziałkowy poranek zawsze jest niełatwy, czyli nigdy nie jest łatwy. Zwłaszcza po urlopie. Z dzisiejszej perspektywy zaiste lekkomyślnym wydaje mi się ilość i jakość zaplanowanych działań.
Poniedziałek nie zapowiada się ciekawie. Chociaż niebo zacznie się przejaśniać, w wielu miejscach kraju pojawią się przelotne burze. Prawie wszędzie będzie padać deszcz, a miejscami nawet grad. Na szczęście tak wyglądać będzie jedynie początek tygodnia.
Niedziela w wielu regionach Polski upływa pod znakiem burz. Najaktywniejsza strefa nawałnic znajdowała się w pasie od Gorzowa Wielkopolskiego po Łódź. Reporterzy 24 chwycili za aparaty i przesłali nam zdjęcia przedstawiające sytuacje w ich miejscowościach.
Za granicą wciąż piękna, słoneczna pogoda. Nawet jeśli na niebie pojawią się chmury, to tylko na chwilę. "Najchłodniej" jest w Portugalii, bo 21 st. C. W pozostałych miejscach pogoda jest po prostu wyborna. Najgorętszym krajem wciąż jest Turcja.
Pogoda sprzyjać będzie żeglującym po wodach Grecji i Chorwacji. Jednak nie ma tam, co liczyć jutro na dobre wiatry. W Polsce z kolei aura będzie idealna dla lubiących pływać w trudniejszych warunkach - na morzu i jeziorach będzie grzmiało i padało.
111 osób z rosyjskiego statku "Bułgaria", który zatonął na Wołdze, jest zaginionych. Jak dotąd potwierdzono jedną ofiarę śmiertelną. Według najnowszego komunikatu rzecznika ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, na pokładzie znajdowało się łącznie 188 osób.
"Zerwany most, poważne uszkodzenia dróg i zalania" - relacjonuje z Islandii @Leszek Wasilewski, który zamieścił w serwisie Kontaktu 24 zdjęcia zrobione w okolicy miejscowości Vik, znajdującej się w południowej części wyspy. Przyczyną zniszczeń jest wulkan Katla, który wykazuje się w ostatnich dniach wzmożoną aktywnością.
Intensywne opady deszczu, które przechodzą wraz z burzami przez Polskę, mogą w najbliższym czasie spowodować podniesienie się poziomu wody w rzekach. Na Kamiennej w Wąchocku będzie utrzymywał się stan alarmowy – informuje IMGW.
Po bardzo gorącej i raczej pogodnej sobocie przyszła niedziela, która nas zupełnie inaczej potraktowała. Pokropiła deszczem, podlała ogródki, hałasowała, błyskała i pozalewała.
Po nieprzyjemnym weekendzie, podczas którego w prawie całej Polsce wystąpiły gwałtowne burze i opady deszczu, czeka nas stopniowa poprawa pogody. Następny tydzień zapowiada się obiecująco.
W ciągu najbliższej doby zatoka niżowa wraz z układem frontów atmosferycznych pozostanie nad Polską. Nad zachodnie dzielnice napłynie chłodniejsze powietrze polarno-morskie (PPm) znad Morza Norweskiego, natomiast pozostała część kraju pozostanie w gorącym i wilgotnym powietrzu pochodzenia zwrotnikowego (PZ).
- Ratownicy TOPR w rejonie Suchych Czub Kondrackich w Tatrach Zachodnich odnaleźli w niedzielę ciało turysty, który spadł ze skał z wysokości około 60 metrów - poinformował ratownik dyżurny TOPR Marcin Witek.
Połamane drzewa, uszkodzona sieć energetyczna i zalane piwnice to efekt burz, które w nocy z soboty na niedzielę przeszły nad Czechami. Utrudniona jest komunikacja drogowa i kolejowa. Nie ma ofiar w ludziach.
Osiem osób odniosło obrażenia podczas największej niedzielnej, czwartej gonitwy z bykami w Pampelunie, która odbyła się w ramach dorocznej fiesty ku czci św. Fermina.
Dzisiejsza noc nie należała do najspokojniejszych na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku i na Pomorzu Zachodnim. Spore wyładowania atmosferyczne odnotowano w Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim. Nad ranem burze zaczęły przemieszczać się do centrum kraju. Około 12.00 doszły do Warszawy.
Najprawdopodobniej wzrosła aktywność wewnątrz islandzkiego wulkanu Katla. Jest to jeden z największych wulkanów na wyspie. Władze starają się opanować sytuację, która nie jest aż tak groźna, jak się wydawało na początku.
Z każdym dniem na ulicach Neapolu rośnie ilość niewywiezionych śmieci i irytacja miejscowej ludności. Wybuchają tam dziesiątki pożarów, wywoływanych także przez mieszkańców. Demonstrują w ten sposób swoją bezradność wobec władz. Sytuacja sanitarna pogarsza się.