W Miliczu dwóch małych chłopców wymknęło się z domu. Matka dzieci usypiała w tym czasie półtoraroczną córkę. Pięciolatkowi udało się dojść do pobliskiego kąpieliska, z kolei dwulatek na czworaka ruszył do sąsiadów. Ich wyprawę przerwali policjanci.
46-letni mężczyzna usłyszał 42 zarzuty. Chodzi o umowy na dostawy energii podpisywane na podstawie podrobionego dokumentu tożsamości. Prąd zasilał między innymi lokale z nielegalnymi automatami do gier.
Policjanci z Przymorza zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który miał grozić kierowcy i pasażerom przedmiotem przypominającym broń. 39-latek trafił do aresztu i usłyszał zarzuty.