Jedni mają psy, inni koty, a bohater debiutanckiego filmu Kirsten Tan, rozczarowany życiem architekt w średnim wieku, postanowił sprawić sobie słonia. Zwłaszcza że w tym, którego przypadkiem zauważył na ulicach Bangkoku, rozpoznał zwierzę towarzyszące mu w trakcie dzieciństwa spędzonego z dala od zgiełku wielkiego miasta.