Trzech polskich stomatologów, a wśród nich dentysta z Poznania, przygotowuje się do wylotu do Kamerunu. Zadbają tam o leczenie w ramach projektu „Dentysta w Afryce”.
Stomatolodzy są wolontariuszami i swoją pracę wykonują nieodpłatnie. Zabiorą ze sobą cały potrzebny sprzęt i lekarstwa. Do Afryki wylecą pod koniec września. Ich misja potrwa trzy miesiące.
"Leczą zęby czarami i drewnem"
Wśród lekarzy udających się do Kamerunu jest autor przedsięwzięcia, Konrad Rylski z Warszawy, dla którego będzie to już piąta wyprawa, oraz poznański stomatolog Krzysztof Gniazdowski.
- Rozmawialiśmy z osobami, które leczyliśmy. To są wieloletnie bóle, my nie jesteśmy w stanie nawet opisać tego z naszego punktu widzenia. U nas nawet osoby, które nie mają pieniędzy, są w stanie otrzymać pomoc w gabinetach stomatologicznych - powiedział Rylski. W Kamerunie powszechnie leczy się zęby poprzez odprawianie czarów, niektórzy pacjenci potrafią położyć na zębie kawałek palącego się drewna, aby ten obumarł i się wykruszył. Doktor podkreślił, że w Kamerunie chciałby móc leczyć zęby, a nie je wyrywać, ale afrykańskie realia są takie, że jednego dnia musiał usunąć np. 76 zębów.
Dla afrykańskich dzieci problemem nie jest powszechna w Polsce próchnica, ale brak szczoteczek do zębów.
Problem z prądem i konserwacją - Praca w tropiku jest niezwykle trudna, nie tylko z uwagi na panujące temperatury, ale również konieczność zmagania się z ciągłym brakiem prądu i potrzebą konserwacji sprzętu. Poza pracą w gabinecie przy misji w Abong Mbang lekarze planują również pracować w ramach kliniki wyjazdowej do miejsc, z których pacjentom szczególnie trudno dotrzeć - poinformowała Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes poznańskiej Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, która wraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych wspiera wyjazd zorganizowany pod auspicjami Fundacji Dzieci Afryki.
Autor: fc/roody / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC-BY-SA 3.0) | Amcaja