16-letnie MAN i rok młodsze dwa Neoplany - te trzy autobusy chciało sprzedać poznańskie MPK. Chętnych na ich zakup jednak nie było. Dlatego zostaną rozebrane na części.
- Sprzedajemy autobusy za cenę nie niższą niż rynkowa. Jeśli nie ma na nich chętnych w tych cenach, zostawiamy je na części - tłumaczył w październiku tvn24.pl Dariusz Musielski z MPK Poznań.
16-latek po przejściach
Za 16-letniego Mana NL 202 przewoźnik chciał otrzymać 22 140 zł. Nowy właściciel musiałby jednak naprawić tył pojazdu, który uciepiał w wypadku. Blacha pojazdu była z kolei coraz bardziej skorodowana. W dodatku potencjalnego kupca odstraszał przebieg pojazdu, który na liczniku przekroczył już milion kilometrów. W efekcie nie znaleziono na niego chętnego.
Nikt nie skusił się także na tańsze i młodsze Neoplany. Za 15-letniego, dwudrzwiowego N4009 trzeba było zapłacić 14 760 zł, z kolei za trzyosiowego N4020 MPK życzyło sobie 19 680 zł.
Rozbiorą je na części
Od wystawienia na sprzedaż trzech niechcianych autobusów MPK Poznań minęły już cztery miesiące. Dlatego MPK zdecydowało ostatecznie o rozebraniu starych autobusów. Części z tych pojazdów bedą mogły posłużyć mechanikom przy naprawie innych autobusów tego typu, które nadal jeżdżą po poznańskich ulicach.
Brali nawet Ikarusy
Losy poprzednich autobusów wystawianych przez MPK Poznań na sprzedaż kończyły się zwykle inaczej. - Najczęściej kupowali je od nas inni, mniejsi przewoźnicy - mówi Musielski.
W ten właśnie sposób sześć pojazdów MAN, identycznych jak ten wystawiony w październiku na sprzedaż, trafiło do podpoznańskich Komornik. Kursują tam do dziś. Nabywcę znalały nawet wycofywane z Poznania ikarusy.
- W 2010 r. kilka sztuk kupiło MPK w Częstochowie. Miały tam pełnić rolę rezerwowych autobusów. Pochodziły one z ostatniej dostawy ikarusów do Poznania, z 1994 r. - dodaje Musielski.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Poznań