Nieopróżnione od tygodni kontenery i walające się wokół śmieci - tak wygląda krajobraz w Poznaniu na ul. Koziej, ledwie kilkaset metrów od Starego Rynku. Za zaniedbania w środę przepraszał mieszkańców wiceprezydent Jakub Jędrzejewski.
Przepełnione kontenery wciąż zalegają w Poznaniu. Sygnały o niewywiezionych odpadach wciąż napływają od mieszkańców. Największe problemy występują na Ratajach i Piątkowie.
Porządek od przyszłego tygodnia?
- Do końca tygodnia dramatyczna sytuacja z bieżącym odbiorem śmieci w Poznaniu powinna się unormować - obiecywał w środę wiceprezydent Poznania i nowy przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego "Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej". Kompleksowo sytuacja ze śmieciami ma zostać unormowana do końca stycznia.
- Wydaje się to dość długi okres czasu, mówimy jednak o wszystkich kwestiach od oznaczania worków, przez pojemniki po monitorowanie wywozów śmieci. To jest realny termin - tłumaczy Jędrzejewski.
Nowe przepisy, nowe problemy
Skąd takie problemy w Poznaniu? Od nowego roku zmieniły się zasady wywozu śmieci. Przetarg na wywóz śmieci wygrały dwa konsorcja Remondis Sanitech i FB Serwis, które musiały wymienić 130 tys. pojemników.
Zmieniły się jednak nie tylko firmy odbierające odpady ale także zasady ich odbioru. Problemy są m.in. z kodami kreskowymi z adresami,które teraz mają być naklejane na worki na śmieci . W środę zdecydowano, że końca miesiąca odbierane będą śmieci także w nieoznaczonych workach. Firmy odbierające odpady, mają także obowiązek... zważenia śmieci. Innym kłopotem jest sztywny grafik jaki narzucono firmom. - Nawet jeśli wiedzą, że mogłyby gdzieś zjechać i załatwić bieżący problem, to nie mogą tego zrobić - tłumaczy wiceprezydent. Ten wymóg także został tymczasowo zawieszony.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań