Konińscy policjanci zauważyli przy jednym ze skrzyżowań zataczającego się mężczyznę, z małym chłopcem u boku. Jak się okazało, był to ojciec dziecka, a we krwi miał prawie 3 promile. Dziecku nic się nie stało.
Za taką nieodpowiedzialność 29-letniemu mężczyźnie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Prawie 3
- W poniedziałek wieczorem u zbiegu ulic Wyzwolenia i Zakole w Koninie patrol policji zauważył mężczyznę z małym dzieckiem. Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi, zataczał się na chodniku, a będący z nim chłopiec płakał - informuje nadkom. Renata Purcel - Kalus.
Przy interwencji policji okazało się, że od 29-letniego mieszkańca Konina czuć silną woń alkoholu. Po przeprowadzonym badaniu okazało się że miał on w organizmie niemal 3 promile alkoholu.
Dziecko w domu ojciec w izbie
Mężczyzna, będąc w takim stanie, sprawował opiekę nad swoim 3,5 letnim synkiem. Świadek zeznał, że pijany rodzic chwilę wcześniej przechodził z dzieckiem przez ulicę, także mocno się przy tym zataczając.
Dziecko policja przekazała matce. Ojciec trafił do izby wytrzeźwień.
- Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia swojego syna, wczoraj usłyszał już zarzut. Grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności- informuje Purcel - Kalus.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań