Złodziej obrazu Claude'a Moneta z poznańskiego muzeum trafi na obserwację psychiatryczną - zdecydował sąd. Dzieło odnaleziono po 10 latach. Mężczyzna, który przyznał się do kradzieży "Plaży w Pourville" zeznał, że jest miłośnikiem sztuki Moneta i po wizycie w Muzeum Narodowym w Poznaniu postanowił ukraść obraz.
O skierowanie na badania 41-letniego Roberta Z., podejrzanego o kradzież cennego obrazu, wnioskowała prokuratura. Zdaniem śledczych, podczas krótkotrwałego badania biegli nie byli w stanie ocenić stanu zdrowia psychicznego mężczyzny, dlatego niezbędna jest dłuższa obserwacja. - Biegli dostali od sądu miesiąc na wykonanie badań - poinformowała Katarzyna Błaszczak z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Dzieło odnalezione po 10 latach
Obraz Claude'a Moneta "Plaża w Pourville" został skradziony we wrześniu 2000 roku. W styczniu tego roku, w Olkuszu (Małopolska) został zatrzymany 41-letni Robert Z. podejrzany o kradzież obrazu. Sąd Rejonowy w Poznaniu aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja odnalazła też skradzione dzieło. Było przechowywane w szafie, w domu bliskich Roberta Z.
Zostawił odciski palców
Robert Z. został zatrzymany, bo w miejscu przestępstwa pozostawił odciski palców. Przyznał się do winy. Podczas wyjaśnień składanych w prokuraturze powiedział, że jest miłośnikiem sztuki - szczególnie obrazów Moneta - i po wizycie w Muzeum Narodowym w Poznaniu postanowił ukraść obraz.
Obraz Moneta "Plaża w Pourville", według ówczesnych szacunków był wart ok. 1 mln dolarów.
Jedyny Monet w Polsce
"Plaża w Purville" to jedyny obraz Moneta w polskich kolekcjach. Monet namalował go w 1882 roku. Jest to olej na płótnie o wymiarach 60 na 73 cm. Wchodzi - m.in. razem z obrazami "Spacer po klifie w Pourville" oraz "Sieci rybackie w Pourville" - w skład cyklu obrazów z tej nadmorskiej miejscowości, malowanych przez Moneta w tym samym roku.
Płótno Moneta było w Wielkopolsce od 1906 roku, kiedy to zostało zakupione przez niemieckie muzeum w Poznaniu. W Muzeum Narodowym w Poznaniu przy Alejach Marcinkowskiego było eksponowane przez ostatnie 10 lat przed kradzieżą z przerwami na ekspozycje wyjazdowe. Wcześniej znajdowało się w oddziale poznańskiego Muzeum Narodowego w Rogalinie.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24