- Nie czuję się niedoceniony przez to, że trafię do resortu kultury - mówi Bogdan Zdrojewski (PO). Na giełdzie nazwisk przed ustaleniem składu gabinetu Donalda Tuska, Zdrojewski typowany był między innymi na ministra obrony narodowej.
- Nie upierałem się by zostać szefem MON. Ministerstwo Obrony daje większy prestiż, natomiast ministerstwo kultury to ciągłe wyzwanie. Od 1989 roku ten resort nie miał prawdziwego szefa od początku do końca jednej kadencji Sejmu. Nie zrealizowano więc żadnego spójnego politycznego programu w tym resorcie - powiedział Zdrojewski.
Kandydat PO zamierza zredukować administrację w resorcie kultury. - Im więcej administracji tym jest mniej środków na kulturę - ocenia Zdrojewski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24