Nie pozwolę na żadną weryfikację sędziów powołanych w okresie mojej prezydentury - powiedział Andrzej Duda. Jak dodał, "to są ludzie, którzy przeszli przez całe postępowanie, poprzedzające wstąpienie do stanu sędziowskiego czy też awans". - Zostali powołani zgodnie z przepisami, złożyli ślubowania przed prezydentem, odebrali nominacje. Nie pozwolę weryfikować i prześladować tych ludzi - mówił.
W niedzielę prezydent Andrzej Duda brał udział w obchodach 161. rocznicy powstania styczniowego, które odbywają się w Wilnie. Po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą obaj przywódcy wzięli udział w konferencji prasowej. Andrzej Duda został zapytany o informacje medialne, że Komisja Europejska ma "szukać sposobu obejścia" ewentualnego weta prezydenta i ma "rozważać przekazanie środków z KPO" jako środków z funduszy strukturalnych.
- Swego czasu pan były premier, a obecnie eurodeputowany Leszek Miller powiedział, że najważniejszym kamieniem milowym (ws. KPO) jest zmiana władzy w Polsce. I o to chodziło Brukseli. Środowiska liberalno-lewicowe, które rządzą w Unii Europejskiej, to są koledzy partyjni premiera Donalda Tuska. Dla nich zwycięstwo Tuska w wyborach, do którego różnymi zabiegami jako tzw. zagranicy udało się im doprowadzić, stanowi wystarczającą przesłankę, aby przestać blokować Krajowy Plan Odbudowy - podkreślił prezydent.
Dodał, że jeśli środki z KPO popłyną do Polski, to będzie zadowolony i że te "pieniądze na pewno są przydadzą". Zadeklarował także, że jest otwarty na negocjacje w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale dodał, że jest "warunek brzegowy".
Duda: nie pozwolę na weryfikację sędziów powołanych w okresie mojej prezydentury
- Nie pozwolę na żadną weryfikację sędziów powołanych w okresie 8,5 roku mojej prezydentury. To są ludzie, którzy przeszli przez całe postępowanie, poprzedzające wstąpienie do stanu sędziowskiego czy też awans. Zostali powołani zgodnie z przepisami, złożyli ślubowania przed prezydentem, odebrali nominacje. Nie pozwolę weryfikować i prześladować tych ludzi - powiedział Andrzej Duda.
- Jest grupa polityków, prawników, a właściwie sędziów polityków i prawników polityków, która chciałaby zwykłej zwierzęcej zemsty politycznej na tych ludziach - ocenił prezydent.
Podkreślił, że sędziowie muszą zachować pełną niezależność i pełną niezawisłość. Jak zapowiedział, nigdy nie pozwoli na to, aby byli oni weryfikowani.
- Jeśli chodzi o inne aspekty zmian w wymiarze sprawiedliwości, to jestem otwarty. Będę rozmawiał, co powiedziałem i podczas spotkania z komisarz Verą Jurovą, i podczas spotkania z premierem Tuskiem - dodał prezydent. - Co do KPO, to nie mam wątpliwości, o co chodziło z blokowaniem pieniędzy z KPO. To było czysto politycznym działaniem. To była próba wymuszenia zmiany władz w Polsce i obecne wydarzenia to potwierdzają - dodał prezydent.
Duda podpisał rozporządzenie, które zmienia regulamin Sądu Najwyższego
Prezydent Andrzej Duda podpisał w grudniu rozporządzenie, które zmienia regulamin Sądu Najwyższego. W listopadzie sędzia Włodzimierz Wróbel tłumaczył, że zmiana oznaczałaby, że "sami wadliwie powołani sędziowie mogliby wydać we własnej sprawie orzeczenie, które miałoby potwierdzić, że są sędziami Sądu Najwyższego". Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Jedna ze zmian zakłada zmianę liczby sędziów wymaganą "do podjęcia uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego lub składu połączonych izb". Obecnie konieczny jest udział 2/3 wszystkich sędziów, a po zmianie wystarczyć 1/2 sędziów.
Dzień po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych prezydent Andrzej Duda wręczył 72 akty powołania do pełnienia urzędu na stanowiska sędziowskie oraz asesorskie w sądach powszechnych i administracyjnych.
Źródło: PAP