W łódzki szpitalu zakaźnym w nocy z soboty na niedziele przyjęto kolejne osobny z podejrzeniem zarażenia wirusem nowej grypy. W sumie w tej placówce w związku z nową grypą przebywają już 22 osoby.
W szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi przebywa 19 osób, które wróciły w piątek z obozu wypoczynkowego w Hiszpanii w miejscowości Lloret de Mar. U tych osób podejrzewa się zakażenie wirusem A/H1N1. Część z tych osób przyjęto jeszcze w piątek, a kolejna grupa trafiła na szpitalne łóżka ostatniej nocy. Wśród przyjętych jest 18 nastolatków i dorosła opiekunka. Jak do tej pory tylko jedna osoba została poddana leczeniu. Lekarze podają jej leki jednak nie z powodu grypy, a innego schorzenia na jakie cierpi.
Jak podają lekarze, wszyscy ci pacjenci są w stanie dobrym i ich życiu nic nie zagraża. Od wszystkich pobrano próbki krwi i wymazy z gardła; trwa oczekiwanie na wyniki badań.
W szpitalu przebywają także 3 osoby, u których wirusa tzw. świńskiej grypy już potwierdzono. Jest to jedna osoba dorosła i dwoje dzieci. Wszyscy oni także powrócili z wczasów w Hiszpanii. Lekarze określają ich stan jako zadowalający. Część z nich zapewne wkrótce zostanie wypisanych ze szpitala.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24