"Prezydent Duda wybija się na niezależność" - to opinia wielu komentatorów. Ale zysk sympatii protestujących w całej Polsce, to także potencjalna strata poparcia Prawa i Sprawiedliwości i elektoratu tej partii. Wśród polityków PiS pytania o kandydata na prezydenta w przyszłych wyborach są zbywane milczeniem. Materiał programu "Polska i Świat".
- Nie do końca chyba i prezydent Duda i jego kancelaria wiedzą w co grają. Na pewno grają przeciwko Zbigniewowi Ziobrze na pierwszym planie, na drugim planie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, komentując dwa prezydenckie weta w sprawie ustaw o sądownictwie. - Na pewno grają o podmiotową rolę prezydenta na scenie politycznej i to się już udało - dodaje.
W rozmowie dla wpolsce.pl poseł PiS Marek Suski stwierdził nawet, że "krążą plotki, że pan prezydent myśli o swojej partii, że dogaduje się z Kukizem, że ma to być jakieś połączenie tych niezadowolonych z PiS, a nie są po stronie PO". - Jest to jakaś koncepcja. Nie wiem, czy to plan, czy aeroplan - dodał.
Prezydenckie zaplecze?
- Jeśli on już zdecydował się na taki ruch, czyli na, można powiedzieć, usamodzielnienie się, wyjście z roli partyjnego notariusza, to z drugiej strony powinien się zabezpieczyć - ocenia Michał Krzymowski z "Newsweeka". Tym zabezpieczeniem mogłaby być grupa posłów Zjednoczonej Prawicy, która nie była entuzjastycznie nastawiona do zmian w sądownictwie przeprowadzanych w taki sposób, a która stanowiłaby niewielkie prezydenckie zaplecze. Łukasz Rzepecki to jeden z trzech posłów PiS, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu nad kluczową ustawą o Sądzie Najwyższym. - Wielki ukłon z mojej strony w stronę pana prezydenta Andrzeja Dudy. Ma moje pełne wsparcie w tej kwestii. Jeżeli te ustawy w ciągu dwóch miesięcy trafią, to na pewno będą to dobre ustawy - mówi Rzepecki. - Nie ma żadnej frakcji prezydenckiej. Jesteśmy jedną wielką drużyną - dodaje. Polska Razem Jarosława Gowina ze zrozumieniem przyjęła prezydenckie weto. Jednocześnie wicepremier Gowin rozwiał wątpliwości dotyczę tego, wobec kogo pozostaje lojalny, wpisem na swoim profilu na Twitterze. "Wylano tu na mnie morze hejtu. Liczono, że ulegnę presji, rząd się rozpadnie, establishment wróci do władzy. Wytrzymałem. Dobra Zmiana trwa" - napisał wicepremier.
Autor: mart/sk / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski/KPRP