- Rozwiązania przyjęte w poddanych kontroli przepisach sparaliżowałyby działanie Trybunału Konstytucyjnego - uzasadniał wyrok TK wiceprezes Stanisław Biernat. Trybunał uznał za niekonstytucyjne kilkanaście przepisów w nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS.
- Władza ustawodawcza jest demokratycznie legitymowana do tworzenia prawa, ale jest zobowiązana czynić to w granicach konstytucji. Gwarantem przestrzegania konstytucji przez władzę ustawodawczą jest Trybunał Konstytucyjny - powiedział sędzia Biernat. - Trybunał zatem jest niezbędnym składnikiem ustroju demokracji konstytucyjnej w Polsce - mówił sędzia. Dodał, że jego podstawową funkcją jest czuwanie nad konstytucyjnym ładem państwa.
Maksymalnie 15 sędziów w pełnym składzie
- Nie jest dopuszczalne pozbawienie albo zastępowanie Trybunału w tej roli. Drastyczne ograniczenie możliwości rzetelnego i niezależnego funkcjonowania TK oznacza naruszenie istoty ustroju Rzeczypospolitej i nie może być tolerowane - zaznaczył sędzia Biernat. Jak ocenił, "sytuacja określana w publicystyce jako sparaliżowanie czy unieruchomienie Trybunału jest niestety nieodległa od prawdy, powoduje, że naruszone zostały podstawowe pryncypia ustrojowe", czyli - jak dodał - zasada państwa prawa, podziału władz, niezależności władzy sądowniczej i ochrony praw i wolności jednostek. Biernat tłumaczył, że nie ulega wątpliwości, że w procesowaniu pełnego składu może wziąć udział maksymalnie 15 sędziów. - Pełny skład Trybunału, to skład złożony ze wszystkich sędziów, którzy mogą orzekać w danej sprawie - powiedział Biernat.
"TK musiał orzekać w tej sprawie"
- Niekiedy można spotkać się z zarzutem, że Trybunał, wydając niniejszy wyrok, rozstrzyga we własnej sprawie. Ten zarzut należy odrzucić, ponieważ nie ma innego organu, który mógłby decydować o zgodności ustawy nowelizującej ustawę o TK z konstytucją. Nie sposób byłoby natomiast przyjąć, że ta ustawa pozostaje poza możliwością jej kontroli - wskazał sędzia Biernat. Sędzia Biernat zaznaczył, że wydając ten wyrok, sędziowie orzekają we własnej sprawie tylko w tym sensie, że jego skutkiem będzie wyznaczenie składu, w którym TK będzie mógł procedować w przyszłości. - TK uzależnił od tego wyroku zdolność do wydawania dalszych orzeczeń. Stąd też w ostatnich tygodniach nie odbywały się rozprawy - zaznaczył.
Jak dodał, pracując nad nowelizacją z grudnia, "Sejm powielił czynności", które TK, oceniając nowelizację z listopada, uznał za wadliwe. - Powtórzenie tych samych nieprawidłowości z jeszcze większym ich nasileniem w trakcie procedowania nad ustawą nowelizującą świadczy o utrwaleniu się niewłaściwej praktyki działania Sejmu - podkreślił Biernat.
Brak vacatio legis niekonstytucyjny
- Nie wykazano ważnego interesu publicznego dla braku vacatio legis w noweli dot. TK; to niedopuszczalne obejście konstytucji - mówił dalej w uzasadnieniu wyroku Stanisław Biernat. Podkreślił, że wg Trybunału, brak tego zapisu jest "szczególnie rażący w kontekście przepisów przejściowych". Dodał, że w ocenie Trybunału realizuje to cel, jakim było "utrudnienie czy wręcz uniemożliwienie dokonania kontroli konstytucyjności tej ustawy przed jej wejściem w życie". Jak mówił, nowela nie wyklucza "możliwości kontroli konstytucyjności po wejściu jej w życie, jednak tylko na zasadach w niej przewidzianych".
- Konstytucja pozwala Sejmowi jedynie powołać sędziów TK, a nie ich odwoływać - tłumaczył w uzasadnieniu Biernat. Również prawo prezydenta i ministra sprawiedliwości do wnoszenia o usunięcie sędziego z urzędu narusza autonomię Trybunału. - Rola Sejmu została ustrojowo ograniczona do wyboru sędziów Trybunału. Po dokonaniu wyboru sędziego Sejm definitywnie traci wpływ na status sędziego TK - powiedział w uzasadnieniu wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego. Biernat ocenił, że przyznanie w nowelizacji organowi władzy ustawodawczej tak daleko idącej kompetencji - prawa do odwoływania sędziów - stanowi naruszenie niezależności TK od organów i instytucji pozasądowych i politycznych.
"Paraliż TK"
- Rozwiązania przyjęte w poddanych kontroli przepisach sparaliżowałyby działanie Trybunału Konstytucyjnego - ocenił wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat. W ocenie TK "wszystkie elementy nowego mechanizmu orzekania przez Trybunał w sprawach należących do jego kompetencji (…) są dysfunkcjonalne, gdyż nie stwarzają warunków umożliwiających Trybunałowi Konstytucyjnemu rzetelne i sprawne działanie oraz ingerują w jego niezależność i odrębność od pozostałych władz, naruszając zasadę państwa prawnego". Zdaniem TK zastosowanie rozwiązań przewidzianych w przepisach spowodowałoby spowolnienie procesu orzekania Trybunału i zwłokę, która w żaden sposób nie znajdowałaby uzasadnienia w świetle norm, zasad i wolności konstytucyjnych.
Autor: mart/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak