Prokurator generalny Andrzej Seremet zawiesił prace powołanego przez siebie zespołu, który miał opracować nowe przepisy o prokuraturze - poinformowała Prokuratura Generalna. Związane jest to z pracami nad nowelizacją ustawy prowadzonymi przez resort sprawiedliwości. - Prace w ministerstwie trwają, a w składzie resortowego zespołu są także przedstawiciele Prokuratury Generalnej - powiedział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
Termin wznowienia prac zespołu PG - jak zaznaczyła prokuratura - ma zostać podany po przedstawieniu przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu nowelizacji Ustawy o prokuraturze. W resorcie sprawiedliwości projekt ten jest przygotowywany przez inny - ministerialny zespół. Minister Gowin nie chciał przesądzić, jaki ostateczny kształt będą miały zaproponowane zmiany. Dodał, że projekt nowelizacji powinien być gotowy w drugim kwartale tego roku.
Jest zespół
Złożony z naukowców i prokuratorów zespół został powołany w Prokuraturze Generalnej jeszcze w zeszłym roku - jego celem miało być opracowanie założeń do nowej Ustawy o prokuraturze. Seremet wielokrotnie wskazywał, że nowa ustawa jest konieczna, gdyż "archaiczność obecnej ustawy i wielokrotne jej nowelizacje stwarzają problemy praktyczne związane z wykładnią przepisów".
Wśród problemów, które miał przedyskutować zespół PG, były m.in. kwestie roli prokuratora, zakresu jego niezależności i nadzoru prokuratorów zwierzchnich, postępowań dyscyplinarnych wobec prokuratorów, pozycji i roli Krajowej Rady Prokuratury oraz ewentualności wprowadzenia instytucji sędziego śledczego.
Nowelizacja zamiast nowe ustawy
Jednak pod koniec stycznia minister sprawiedliwości Jarosław Gowin poinformował, że rząd nie zgodzi się na nową Ustawę o prokuraturze, czego domaga się środowisko prokuratorów; a opowiada się za nowelizacją dotychczasowych przepisów. - Rząd nie widzi potrzeby nowej ustawy; widzi potrzebę nowelizacji ustawy tak, żeby zapewnić pełną, demokratyczną kontrolę nad prokuraturą - mówił Gowin.
- Bez wątpienia inny będzie zakres prac w resorcie sprawiedliwości, bo tam chodzi o nowelizację, a inny zakres prac mojego zespołu, który chce przygotować zmiany szersze, głębsze, dalej idące spokojnym trybem, a nie szybką ścieżką proponowaną przez ministerstwo - mówił w ubiegłym tygodniu prokurator generalny Andrzej Seremet, odnosząc się do stanowiska MS. Dodawał, że ma nadzieję, iż propozycje ministerstwa w niedługim czasie "zostaną w takim stopniu skonkretyzowane, że będą możliwe do akceptacji". Mówił też, że ma nadzieje, iż po nowelizacji przyjdzie czas na to, by całościowo przejrzeć przepisy o prokuraturze.
Do końca marca
W środę PG poinformowała, że według posiadanych informacji ministerialne prace nad projektem nowelizacji będą trwały do końca marca. "Zapoznanie się z wynikami prac zespołu MS oraz dalszymi planami legislacyjnymi w tym zakresie pozwoli na określenie terminu rozpoczęcia prac zespołu powołanego przez prokuratora generalnego" - podała Prokuratura Generalna.
Praca zespołu PG została poprzedzona ankietą skierowaną do wszystkich prokuratorów w kraju. Pod koniec stycznia ogłoszono jej wyniki. Na pytania odpowiedziało 4,4 tys. prokuratorów wszystkich szczebli i pionów, czyli ponad dwie trzecie śledczych w kraju. Z ankiety wynika, iż 3 105 prokuratorów jest za podjęciem prac nad nową Ustawą o prokuraturze. Za przygotowaniem nowelizacji obecnej ustawy opowiedziało się 725 prokuratorów, zaś za zachowaniem obecnych uregulowań 404.
Tylko 218 prokuratorów uznało, że obecne regulacje wystarczająco gwarantują niezależność prokuratury - większość ankietowanych wskazywała, że potrzebne jest umieszczenie zapisów o prokuraturze w konstytucji, a także zapewnienie jej budżetowej autonomii. Z ankiet wynikało też, że większość śledczych chce włączenia prokuratury wojskowej do cywilnej.
W skład zespołu powołanego przez prokuratora generalnego weszli m.in. b. minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski, konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek, a także prof. Tomasz Grzegorczyk i prof. Piotr Kardas. Spośród prokuratorów w pracach ma uczestniczyć m.in. zastępca Seremeta, prok. Marek Jamrogowicz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24