W piątek 22 maja zaczynamy w tym miejscu, w którym zgromadzenie skończyło obradować pod przewodnictwem Kamila Zaradkiewicza - mówił pełniący obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski. Odniósł się w ten sposób do planowanego dalszego przebiegu Zgromadzenia Ogólnego SN. Jego zdaniem, nie należy zmieniać regulaminu tego sądu, bo stwarza to politykom "okazję do tego, żeby głęboko ingerować w funkcjonowanie władzy sądowniczej".
Pełniący obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski pytany był we wtorek w radiowej Jedynce o kontynuację odroczonych obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN. Te mają być wznowione w najbliższy piątek. Wyraził nadzieję, że sędziowie będą w stanie "wznieść się ponad podziałami" i dokończyć całą procedurę. - Wydaje mi się, że środowiska, które kontestują możliwość wyłonienia kandydatów przez Zgromadzenie Ogólne zgodnie z ustawą i rozporządzeniem (...) wcale nie są postrzegane dobrze w oczach opinii publicznej - dodał.
Stępkowski: należy uniknąć zmiany regulaminu Sądu Najwyższego
Pytany o możliwość zmiany regulaminu Sądu Najwyższego, o co wcześniej zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy Kamil Zaradkiewicz, sędzia Stępkowski odparł, że zmiana prawa nie jest domeną sądu. - W związku z tym to jest pytanie do polityków. Uważam osobiście, że należy tej sytuacji uniknąć. Nie powinno być tak, że sytuacja, w której sędziowie nie są w stanie dojść do porozumienia, stwarza politykom okazję do tego, żeby głęboko ingerować w funkcjonowanie władzy sądowniczej - powiedział.
"Zaczynamy w tym miejscu, w którym zgromadzenie skończyło obradować"
Na pytanie, czy piątkowe obrady będą kontynuacją procedury prowadzonej wcześniej przez sędziego Zaradkiewicza, sędzia Stępkowski odpowiedział twierdząco. - Nie ulega dla mnie wątpliwości, że trwające od 8 maja Zgromadzenie Ogólne zostało odroczone i my powracamy do obrad w piątek - 22 maja. W związku z tym zaczynamy w tym miejscu, w którym zgromadzenie skończyło obradować pod przewodnictwem sędziego Kamila Zaradkiewicza - powiedział.
Jak wskazał, sędziowie powinni przejść do etapu wysłuchania kandydatów, który zakłada odpowiadanie przez nich na pytania zadane przez innych sędziów oraz wygłoszenie przez nich oświadczeń. Ostatecznie wolę kandydowania wyraziło dziewięciu sędziów. Z nich zgromadzenie ma wybrać pięciu, spośród których I prezesa SN powoła prezydent Andrzej Duda. - W tej atmosferze szukania wszelkiego rodzaju pretekstów do obstruowania działania Zgromadzenia Ogólnego pojawiły się głosy mówiące o konieczności powtórzenia całej procedury od początku. Traktuję je jako pewne harcownictwo, które nie znajduje żadnych podstaw prawnych - powiedział sędzia Stępkowski.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN
15 maja kancelaria prezydenta przekazała, że w związku z rezygnacją Kamila Zaradkiewicza z wykonywania obowiązków pierwszego prezesa SN prezydent Andrzej Duda powierzył pełnienie tej funkcji sędziemu Aleksandrowi Stępkowskiemu. Jak mówił Zaradkiewicz, jego rezygnacja z przewodniczenia SN jest "wyrazem protestu wobec utrudniania prac zgromadzenia sędziów SN". Ze strony sędziów wybranych jeszcze przed nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym pojawiły się poważne wątpliwości, czy Zaradkiewicz ma uprawnienia do prowadzenia obrad Zgromadzenia Ogólnego i czy robi to w prawidłowy sposób.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN, któremu przewodniczył wcześniej Kamil Zaradkiewicz, od 8 maja obradowało w celu wyboru pięciu kandydatów na I prezesa SN. Po trzech dniach posiedzenia sędziom udało się zakończyć etap formalny obrad i przejść do fazy wyłaniania kandydatów na nowego pierwszego prezesa SN. 13 maja Zaradkiewicz poinformował o odroczeniu bez terminu obrad zgromadzenia. Zapowiedział wówczas też, że zwróci się do prezydenta o zmianę regulaminu Sądu Najwyższego z uwagi na zaistniałe istotne wątpliwości interpretacyjne. SN poinformował, że na mocy zarządzenia sędziego Stępkowskiego obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN wznowione zostaną w piątek, 22 maja.
Źródło: PAP, Polskie Radio