Więcej uprawnień dla ABW ma dać nowa ustawa antyterrorystyczna. Ogłosić ma ją dziś szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak. Do projektu dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej". Według nich ABW otrzyma między innymi dostęp do informacji objętych tajemnicą bankową. Agencja będzie też prowadziła wykaz osób mogących mieć związek z terroryzmem.
ABW ma być według nowej ustawy głównym koordynatorem polityki antyterrorystycznej, twierdzi "Gazeta Wyborcza". Stąd przyznanie Agencji dodatkowych uprawnień.
Dostęp do rejestrów
Według dziennika w projekcie znajduje się między innymi zakaz zgromadzeń, gdy zostaną wprowadzone dwa najwyższe stopnie zagrożenia terrorystycznego. Taka możliwość znalazła się już w ustawach o stanie wyjątkowych i zarządzeniu o działaniach kryzysowych.
ABW będzie mogła nieodpłatnie korzystać z rejestrów i ewidencji prowadzonych przez 15 instytucji państwowych i samorządy, takich jak: PESEL, CEPiK, Krajowy Rejestr Karny, czy informacje konsularne. Dane te Agencja będzie mogła pobierać online.
Dodatkowo za zgodą sądu ABW będzie mogła żądać informacji objętych tajemnicą bankową od banków, towarzystw ubezpieczeniowych, funduszy inwestycyjnych, biur maklerskich oraz SKOK-ów. Na zawiadomienie osoby, jakie jej dane zostały ściągnięte, szef ABW będzie miał 120 dni, ale będzie mógł pominąć ten obowiązek, jeśli uzna to za szkodliwe dla postępowania.
Wykaz osób
Ponadto w projekcie znajduje się - według "GW" - szerszy katalog miejsc zagrożonych atakami terrorystycznymi. Oprócz strategicznych obiektów znajdują się tam też miejsca kultu religijnego, centra handlowe, placówki rozrywkowo-sportowe, sale konferencyjne, hotele oraz inne miejsca, w których gromadzą się ludzie.
W uprawnieniach ABW znajdzie się także prowadzenie wykazu osób mogących mieć związek z terroryzmem. Ponadto w projekcie zaplanowano utworzenie centralnego rejestru zdarzeń naruszających bezpieczeństwo teleinformatyczne, wprowadzenie odpowiedzialności karnej za udział w szkoleniach terrorystycznych, aresztowania na podstawienie "uzasadnionego podejrzenia" popełnienia aktu terroru, abolicję dla osób informujących o przygotowywanym zamachu, możliwość zestrzeliwania zagrażających życiu i bezpieczeństwu obiektów dronów, a także możliwość blokowania przez służby połączeń telefonicznych i internetu na danym obszarze w czasie działań antyterrorystycznych.
Jak powiedział w Polskim Radiu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, "lekkoduchy, które mówią o prawach człowieka, zapominają o prawach ofiar terroryzmu". - Służby muszą mieć prawo do inwigilacji - argumentował.
Autor: mart/gry / Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: tvn24