Lech Kaczyński wyrusza w na spotkanie z Georgem Bushem. Ma nie tylko rozmawiać o tarczy antyrakietowej, ale tez obejrzeć część związanych z nią instalacji wojskowych w Kalifornii.
Po 1989 r. polscy prezydenci wielokrotnie jeździli do USA. Pierwsze rzędy III RP miały silne amerykańskie poparcie reform politycznych i ekonomicznych, a Polsce udało się uzyskać redukcję zadłużenia w USA. Wielkim wydarzeniem stało się wystąpienie prezydenta Lecha Wałęsy w Kongresie, gdzie jego przemówienie było kilkadziesiąt razy przerywane oklaskami. Wałęsa jajo pierwszy sondował możliwości rozszerzenia NATO m.in. o Polskę. Podczas amerykańskich wyborów, prezydent Bill Clinton walczący w 1994 r. o reelekcję, wprowadził kwestię rozszerzenia NATO do swojego programu wyborczego.
Aktywny okres w stosunkach polsko-amerykańskich przypadł na czas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Według wyliczeń, w ciągu 10 lat odbył on około 170 spotkań polsko-amerykańskich. To za jego prezydentury Polska została przyjęta do NATO w 1999 r. Wielu komentatorów krytykowało jednak, że dwustronne stosunki w tym okresie to raczej polityka amerykańskich gestów, a wręcz uzależnianie się od USA ze strony polskiej.
Jako przykład podawano wygrany przez amerykański koncern przetarg na dostawę do Polski samolotów wielozadaniowych F-16 (wielu analityków podkreśla, że amerykańska oferta nie była najkorzystniejsza, a realizacja pakietu offsetowego realizowana jest zbyt wolno).
W 2003 r. Polska zaangażowała się w konflikt w Iraku. W zamian za to liczyła m.in. na zniesienie wiz oraz koncesje wydobycia ropy z irackich złóż. Kwestia wiz była kilkakrotnie podnoszona przez prezydenta Kwaśniewskiego podczas spotkań z Georgem Bushem, jednak mimo zapowiedzi, amerykański Kongres nie uchwalił do tej pory zmiany przepisów. Krytycy podkreślają, że zamiast konkretnych koncesji, zaangażowanie w wojnę przyniosło Polsce głównie ogólnikowe pochwały ze strony USA i pogorszenie stosunków z najważniejszymi państwami Unii Europejskiej.
Właśnie zacieśnianie stosunków polsko-amerykańskich zaciążyło na wizerunku Polski w Europie. Gdy amerykańscy politycy mówili o Polsce jako o "najwierniejszym sojuszniku w Europie", budziło to krytykę na Starym Kontynencie, gdzie pytano, czy Polska chce bliższych więzi z Europą czy z USA. Mieszane uczucia wywołuje również styczniowa propozycja rządu USA, który wystąpił do Czech i Polski z propozycją rozmów o umieszczeniu stacji radarów i wyrzutni rakiet przechwytujących - nazywanego tarczą antyrakietową. W Polsce miałaby zostać ulokowana baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie bazy zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. W Czechach z kolei powstałaby baza radarowa.
Na początku czerwca Lech Kaczyński podejmował prezydenta George'a Busha na Helu. Według analityków wojskowych, spotkanie pokazało, że polskie władze chcą jeszcze silniejszych więzi z USA.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn 24