Jeżeli Trybunał mówi jasno i wyraźnie, że prezydent powinien niezwłocznie odebrać ślubowanie, to ja bym obstawiał, że prezydent już dzisiaj powinien rozważyć takie słowa - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 mec. Łukasz Chojniak.
Prawnik w TVN24 tłumaczył konsekwencje wczorajszego orzeczenia TK. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła w listopadzie - był konstytucyjny.
"Wyrok TK jest jasny"
- Jak stwierdził wczoraj Trybunał Konstytucyjny, to, że prezydent nie odebrał ślubowania od trzech legalnie wybranych sędziów, w żaden sposób nie wpływa na ważność ich wyboru ani ich status (sędziów TK-red.) - powiedział mec. Chojniak.
- Wyrok TK wchodzi w życie w momencie ogłoszenia w Monitorze. Ale ten wyrok jest już na tyle jasny, że jego wykładnia powinna być już brana pod uwagę - zaznaczył. - Jeżeli Trybunał mówi jasno i wyraźnie, że prezydent powinien niezwłocznie odebrać ślubowanie, a więc bez zbędnej zwłoki, w pierwszym możliwym terminie, to ja bym obstawiał, że prezydent już dzisiaj powinien rozważyć takie słowa - tłumaczył.
- Wyroki TK są ostateczne, nie podlegają odwołaniu, ten wyrok podlega wykonaniu - dodał w TVN24.
Wyroku można nie wykonać?
Mec. Chojniak nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co stanie się w sytuacji, w której prezydent mimo wszystko nie wykona wyroku i nie odbierze ślubowania trzech legalnie wybranych sędziów. - To pytanie proszę zadawać politykom. Prawnik odpowie, że nie wyobrażam sobie sytuacji, że wyrok sądu czy trybunału nie zostaje wykonany - dodał.
- Możemy się wyrokiem TK nie zgadzać, można mieć inne poglądy. Ale to, że mam inne poglądy, nie oznacza, że się do niego nie stosuję. To nadal wyrok, który obowiązuje - powiedział.
Przyznał jednak, że mimo wszystko do jego wykonania potrzebna jest wola polityczna. - To nie oznacza, że wyroku można nie wykonać. Ale jeżeli wyrok nie będzie wykonywany, to możemy już tylko analizować, jakie będą tego konsekwencje - powiedział.
Co z sędziami?
Gość "Wstajesz i wiesz" w TVN24 przedstawił możliwości rozwiązania problemu, jaki stanowi dwóch pozostałych sędziów, których wybór Trybunał uznał wczoraj za niezgodny z konstytucją.
- Najprościej, gdyby obaj złożyli oświadczenia, że wycofują się z tej procedury. Druga możliwość to nieprzyjmowanie ślubowania, bo to unieruchomi możliwość dalszego działania. To tak naprawdę kwestia otwarta, bo dobrych rozwiązań nie ma - tłumaczył.
Jak zauważył mec. Chojniak, do pracy nie powinni póki co przystępować także sędziowie wybrani w obecnej kadencji Sejmu.
"Siedzimy na beczce prochu"
- Do czasu rozstrzygnięcia 9 grudnia kolejnej noweli listopadowej, na podstawie której de facto byli wybierani nowi sędziowie, nie ma możliwości i nie przewiduję, by oni podjęli czynności orzecznicze. Do tego momentu prawdopodobnie będzie trwał stan zawieszenia - powiedział mec. Łukasz Chojniak. - Dopiero połączenie wyroków z 3 grudnia i z 9 grudnia, złożenie tej argumentacji razem, pozwoli nam wykrystalizować stan prawny - ocenił.
- Jeżeli polityka bierze górę nad prawem, zazwyczaj nic dobrego z tego nie wynika - powiedział mec. Chojniak. - Chciałbym, by wszystkie zaangażowane strony zaczęły szukać porozumienia. Bo bawimy się zapałkami i siedzimy na beczce prochu. Destabilizacja TK to nie jest tylko problem związany z tymi sędziami - podkreślił.
Autor: mm/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24