Jest nadzieja dla chorych na jaskrę, nadzieja na bardziej skuteczne leczenie. Inżynierowie z Akademii Górniczo-Hutniczej opracowali nowy implant wszczepiany do oka. W przeciwieństwie do dziś stosowanych ma być bardziej trwały. Lada moment rozpoczną się badania kliniczne na pacjentach. Wyniki badań na zwierzętach są bardzo obiecujące.
Supernowoczesny implant dla chorych na jaskrę wygląda jakby był wykonany z plastiku. W rzeczywistości jest to specjalny materiał stworzony z dwóch warstw, który w oku działa jak membrana.
- Wierzymy, że implant ten okaże się lepszy niż te, które do tej pory stosowano. Mam nadzieję, że pacjenci będą zadowoleni - mówi dr n. med. Rafał Leszczyński, okulista ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Pani Helena Kania na nowy implant nie czekała. Jej oko, dotknięte jaskrą, wymagało natychmiastowej operacji. Lekarze wszczepili jej tradycyjny implant. - Bardzo duża różnica, jestem bardzo zadowolona - mówi pani Helena.
Oddycha i przepuszcza płyny
Po pewnym czasie jednak zadowolenie pacjentów maleje. Oko po pewnym czasie ponownie zajdzie mgłą. - Implanty - podobne do naszych - są obecnie stosowane, jednak ich wadą jest krótki czas funkcjonowania. Z czasem ulegają zmatowieniu - wyjaśnia prof. Stanisław Błażewicz z Katedry Biomateriałów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Polskie implanty matowieć nie będą, ponieważ materiał, z jakiego są zbudowane, nie zarasta tkanką oka ani też nie rozpuszcza się. Oddycha i przepuszcza płyny, dzięki czemu pory w oku nie czopują się.
- Nasz materiał jest materiałem silnie hydrofobowym, co oznacza, że odpycha i uniemożliwia, szczególnie początkowo, możliwość zatykania porów - mówi dr Ewa Stodolak z Katedry Biomateriałów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Tysiące zachorowań
Jaskra wywołana jest właśnie zaczopowanymi porami i wzrostem ciśnienia w gałce ocznej. Powodują one uszkodzenie nerwu i powolną utratę wzroku. Jaskra rozwija się latami i nagle zaskakuje. Nazywana jest cichym złodziejem wzroku.
Jaskra to choroba cywilizacyjna. W Polsce cierpi na nią ponad siedemset tysięcy ludzi. Na świecie - siedemdziesiąt milionów. Jaskrę można wykryć wcześniej i leczyć. Trzeba jednak systematycznie badać się u okulisty. Implant to ostateczność.
- Przygotowujemy się do pierwszego przeszczepu w ramach badań. W chwili obecnej implant przeszedł pozytywnie badania laboratoryjne i badania na zwierzętach. Pracujemy nad tym, żeby dopełnić wszelkich formalności, tak aby implant ten mógł być zastosowany u ludzi - mówi dr n. med. Rafał Leszczyński.
Do pierwszego przeszczepu polskiego implantu dojdzie najprawdopodobniej w przyszłym roku.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn