Wybory są wtedy demokratyczne, kiedy sprawujący władzę nie mają nad nimi kontroli - skomentował niedzielne wybory na Białorusi prezydent Lech Kaczyński. Zdaniem prezydenta, były one dalekie od demokratycznych standardów.
Prezydent Lech Kaczyński skomentował wstępne wyniku wyborów na Białorusi w wywiadzie dla Radia Białystok. Powiedział, że nie wierzy w ich demokratyczny przebieg. - Nie teraz. Ale że w przyszłości się odbędą demokratyczne wybory, głęboko w to wierzę - wyznał prezydent.
Lech Kaczyński mówi o "pewnym postępie na Białorusi".
Wybory są demokratyczne wtedy, kiedy ci, którzy sprawują władzę, nie mają nad tym procesem bezpośredniej kontroli. Jeżeli ta kontrola jest, to zawsze grozi niebezpieczeństwo, że demokracji nie ma. prezydent Lech Kaczyński o wyborach na Białorusi
Nadzieja w wymianie elity
Zdaniem prezydenta, na Białorusi musi dojść do wymiany elity rządzącej. - Pan prezydent Łukaszenka musi być człowiekiem, który liczy się z tym, że władzę straci i uważa to za rzecz przykrą, ale normalną - mówił Lech Kaczyński. - Tymczasem nie ma teraz objawów, że prezydent Łukaszenka uważa, że utrata władzy przez niego byłaby rzeczą normalną - dodał.