Miał być nowy most, a będzie nowy dom. Kolejne zamieszanie, protest i nierozwiązywalny konflikt na Zakopiance. Był plan, by w miejsce starego mostu w Białym Dunajcu zbudować nowy, większy. Do tego trzeba jednak wywłaszczyć właścicielkę gruntu. Właścicielka nie dość, że odmawia, to zaczęła w tym miejscu swoją budowę - i to całkiem legalnie.
Od lat mówiono, że dokładnie w tym miejscu, gdzie dziś w Zakopanem w błyskawicznym tempie budowany jest dom, ma stanąć most. Most miał być nowoczesny i szeroki - taki, który zastąpiłby ten dawny, wybudowany przed wojną. - Most w Białym Dunajcu jest w tej chwili w stanie katastrofalnym. Grozi zawaleniem - mówi Monika Frenkiel z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Zdaniem drogowców remont istniejącego mostu mija się z celem. Lepiej zbudować nowy. Jednak teraz może to nie być takie proste. - Chcemy wymusić zmianę decyzji o moście. Będziemy protestować i na budowę w tym miejscu nie pozwolimy - zarzeka się Bernadeta Dzierżęga, właściciela pensjonatu "Bernadeta". Jej zdaniem mieszkanie "pod mostem" odstarszyłoby od niej klientów.
Wszyscy na wszystko się zgodzili
Plan budowy mostu ogłoszono kilka lat temu. Mimo to sąd uznał, że góralka z działką może robić to, co chce. Po orzeczeniu wójt wydał warunki zabudowy. Tymczasem wojewoda pozwolił na budowę mostu. W tym samym czasie starostwo tatrzańskie pozwoliło Dzierżędze budować dom. Urzędnicy starostwa twierdzą, że pisma się rozminęły. - Sami jesteśmy tym zaskoczeni. Ta decyzja została wydana bez świadomości, że może ona kolidować z jedną z najważniejszych inwestycji - tłumaczył wicestarosta tatrzański Andrzej Skupień.
Starosta zdecydował cofnąć swoją decyzję, jednak budowa domu ciągle trwa. Część mieszkańców Białego Dunajca również nie zgadza się na most w nowym miejscu. Wszystko z obawy przed wywłaszczeniami i koniecznością wyburzenia kilku budynków. Jednak zgodziliby się na nowy, gdyby stanął w miejscu starego. Ale na to nie zgadza się GDDKiA.
Przebudowy na razie nie będzie
O modernizacji i poszerzeniu Zakopianki na jej ostatnim odcinku właściwie można zapomnieć. Po protestach mieszkańców m.in. Poronina, zarzucono te plany. Z owych planów został tylko most, który zamiast łączyć podzielił.
Autor: zś / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN