Jeżeli do końca miesiąca Tomasz Lipiec wpłaci 80 tysięcy złotych kaucji, będzie mógł wyjść z aresztu - tak zdecydował warszawski Sąd Okręgowy. Orzeczenie to jest prawomocne. - Jestem usatysfakcjonowana. Jest duża szansa, że mój klient opuści areszt w poniedziałek rano - powiedziała mec. Magdalena Bentkowska, obrońca byłego ministra sportu.
Warszawski Sąd Okręgowy ustalając kaucję uwzględnił tym samym zażalenie obrońców Tomasza Lipca na decyzję sądu niższej instancji. Sędzia Katarzyna Wróblewska w ustnym uzasadnieniu postanowienia powiedziała, że dalszy areszt nie będzie konieczny, jeśli wobec oskarżonego zostaną zastosowane środki zapobiegawcze o "nieizolacyjnym charakterze". Jeśli były minister wpłaci do końca lipca 80 tys. złotych i wyjdzie z aresztu, zastosowany zostanie wobec niego policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
Nie ma obaw, że będzie utrudniał
W połowie czerwca bieżącego roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście przedłużył areszt Lipcowi do 17 września. Swoją decyzję uzasadnił wysokim prawdopodobieństwem popełnienia czynów zarzucanych oskarżonemu, obawą utrudniania przez niego śledztwa oraz surową karą (do 10 lat więzienia), która mu grozi. Zwracał też uwagę, że już w 29 lipca ma zacząć się proces w całej sprawie.
Ten ostatni argument upadł w ostatni poniedziałek, kiedy to Sąd Rejonowy - ze względu na zawiłość sprawy i wagę - przekazał ją Sądowi Okręgowemu, co wiązać się będzie z przesunięciem terminu rozpoczęcia procesu. Był to jeden z argumentów obrony przy składaniu wniosku o uchylenie aresztu.
Sąd Okręgowy podzielił opinię sądu niższej instancji, że dowody rzeczywiście wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez byłego ministra zarzucanych mu czynów. Uznał jednak też, że Sąd Rejonowy zbyt pobieżnie uzasadnił obawę utrudniania śledztwa ze strony oskarżonego, jeśli wyszedłby on z aresztu. Czwartkowe orzeczenie sądu jest prawomocne i nie podlega dalszemu zaskarżeniu.
"Ulga i satysfakcja"
- Decyzję sądu przyjęłam z wielką satysfakcją bo od początku uważałam, że nie istnieją przesłanki, które uzasadniają żeby Tomasz Lipiec przebywał w areszcie śledczym - powiedziała TVN24 mec. Magdalena Bentkowska, obrońca byłego ministra.
Dodała, że jest szansa, by jej klient opuścił areszt w poniedziałek albo we wtorek. - Wszystko zależy od tego jak szybko żonie Lipca uda się zgromadzić potrzebną sumę. Ostatnio skarżyła się ona na kłopoty finansowe - mówiła Bentkowska.
Przekroczenie uprawnień i żądanie łapówek
11 czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do sądu akt oskarżenia wobec Lipca i dwóch innych osób. Były minister jest oskarżony o uzależnienie wykonania czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowej, przekroczenie uprawnień, podżeganie do poświadczenia nieprawdy w dokumentach mających znaczenie prawne oraz oszustwo. Lipiec nie przyznaje się do winy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24