Lech Kaczyński wzywa Zachód do prowadzenia twardszej polityki wobec Rosji. Na łamach tygodnika "Newsweek International" polski prezydent oskarżył Moskwę o próbę obalenia rządu w Tbilisi.
Co według prezydenta chciała osiągnąć interwencją na Kaukazie Moskwa? - Rosja chciała zaanektować dwie prowincje (Abchazję i Osetię Płd. - red.). Po drugie, to była próba obalenia rządu (gruzińskiego). Zachód potrafił jedno: nie pozwolić na obalenie rządu - powiedział Lech Kaczyński.
Dodał, że inwazja na Gruzję "ma ogromne strategiczne znaczenie dla Europy", ponieważ utrudnia budowę alternatywnych dróg doprowadzenia ropy naftowej i gazu ziemnego z Azerbejdżanu, Turkmenistanu i Kazachstanu do Europy z ominięciem Rosji.
"Rosjanie pokazali bezradność Zachodu"
Rosjanie wykazali pewną bezradność ze strony Zachodu. To straszne, bo Zachód jest dużo silniejszy niż oni
Obaleniu rządu gruzińskiego zapobiegła jego inicjatywa przyjazdu do Tbilisi z prezydentami Ukrainy i trzech państw bałtyckich zaraz po inwazji, a także "pewne zaangażowanie USA, które zmusiło do zaangażowania się NATO, i to, że - najmniej ochoczo - Unia Europejska skłoniła Rosjan, aby tego nie robili".
"Gruzini popełnili błąd"
Była to próba sił i Rosja ukazała twarz, jaką chciała ukazać - twarz imperialną. Ukraina jest teraz zagrożona. Nie zobaczymy więcej odrodzenia Układu Warszawskiego i Związku Sowieckiego. To po prostu stara Rosja
Prezydent zaprzeczył, jakoby był "najbardziej antyrosyjskim przywódcą w Europie" jak sformułował to dziennikarz. - Jestem racjonalistą, a nie rusofobem. Od lat jestem świadom tych niebezpiecznych tendencji, już od ery późnego Jelcyna. Musimy przekonać Rosję, że era imperium się skończyła.
"To trochę jak z III Rzeszą"
Nie idę za daleko. To sytuacja trochę jak z Monachium. Ci, którzy wtedy ustępowali Hitlerowi, byli stanowczo przekonani, że mają rację. Czas pokazał inaczej. Nigdy nie ma dokładnych analogii. Nie grozi nam dziś rosyjska inwazja
"Tarcza nie jest skierowana przeciw Rosji"
Zapytany o amerykańską tarczę antyrakietową w Polsce, prezydent odpowiedział, że popiera ją jako gwarancję obecności amerykańskiej w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
- Jestem jej zwolennikiem nie dlatego, że uważam, iż Iran przypuści atak atomowy albo że jest to narzędzie w walce z Rosją, tylko dlatego że pogłębia to interes USA w tym regionie. Jest w interesie mojego kraju mieć jak najściślejsze stosunki z USA - powiedział.
Źródło: newsweek.com