Ponad 1,5 miliona osób wzięło udział w papieskiej mszy w niedzielę w Campusie Misericordiae w Brzegach - taką liczbę podał rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powołując się na lokalne władze.
Msza pod przewodnictwem papieża Franciszka zakończyła Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Według rzecznika Watykanu było na niej obecnych 1,5 mln osób.
Chcą krzyża na Błoniach
W liście otwartym do władz Krakowa inicjatorzy proszą o pozostawienie krzyża stojącego na Błoniach po nabożeństwie z papieżem Franciszkiem dla uczczenia miejsca, w którym modliło się trzech papieży. Proszą też o poparcie kard. Stanisława Dziwisza. Jak czytamy w liście otwartym, "Błonia krakowskie to miejsce szczególne". "W ciągu 37 lat modlili się tu kolejni papieże. Najpierw, poczynając od 1979 roku, kilka razy modliliśmy się tu ze św. Janem Pawłem II. Potem, w 2006 roku, młodzi modlili się z Benedyktem XVI. A obecnie, w tym samym miejscu, odprawiona została Droga Krzyżowa z udziałem ojca świętego Franciszka. Jest więc to miejsce omodlone przez trzech papieży. Nie ma wiele takich miejsc na świecie. Trzeba to podkreślić! Trzeba o tym stale pamiętać!" – napisali w liście otwartym inicjatorzy. Jak podkreślają, ich oczekiwanie podzielają uczestnicy ŚDM i mieszkańcy Krakowa, z którymi rozmawiali.
Znak "upamiętniający czas łaski przeżywany z trzema papieżami"
"Krzyż jest znakiem, który był zawsze obecny podczas modlitwy sprawowanej w tym szczególny miejscu. Jest więc to znak, który powinien świadczyć wobec współczesnych i przyszłych pokoleń o szczególnym znaczeniu tego miejsca" - wskazują. Dlatego "w czasie, gdy jeszcze na Błoniach stoi krzyż wzniesiony w związku z wizytą Ojca Świętego Franciszka", zwracają się do kard. Stanisława Dziwisza o poparcie ich obywatelskiego wystąpienia wobec władz Krakowa. Do prezydenta Krakowa i Rady Miasta Krakowa kierują natomiast "wniosek o podjęcie stosownych decyzji administracyjnych, które umożliwią pozostawienie na Błoniach krakowskich krzyża zbudowanego w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży". "Niech pozostanie on na swoim miejscu. Wystarczy tylko opracować i zrealizować projekt zagospodarowania najbliższego otoczenia, aby zaistniał tu znak odpowiednio upamiętniający ten czas łaski przeżywany z trzema papieżami przez mieszkańców Krakowa i młodych z całego świata" – napisali w liście otwartym. "Piszemy ten list z nadzieją, że umieszczony na Błoniach krakowskich Krzyż Chrystusowy już tam pozostanie i będzie przypominał nam oraz następnym pokoleniom o szczególnym wyróżnieniu Krakowa i tego miejsca w naszym mieście" – napisali autorzy wniosku w przekazanym PAP komunikacie. Pod wnioskiem "w imieniu licznej grupy inicjatorów" podpisali publicyści, wydawcy, naukowcy i lekarze, a także artysta fotografik Adam Bujak, szef Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli i Wychowawców prof. Janusz Kawecki (publikuje w "Naszym Dzienniku", występuje też w TV Trwam i Radiu Maryja).
Autor: mart/kk / Źródło: PAP