Fundacje ojca Rydzyka - Lux Veritatis i Nasza Przyszłość - od lat zajmują się bardziej zarabianiem pieniędzy niż działalnością statutową, a mimo to, korzystają z ulg podatkowych przynależnych wyłącznie fundacjom - pisze "Puls Biznesu". Prawnicy dodają: - Obie fundacje od lat łamią prawo.
Na stronie internetowej fundacji Lux Veritatis znajdziemy trzy ogólnikowe zasady, na których zbudowany jest statut organizacji. To "propagowanie zasad moralnych opartych na Dekalogu w środkach społecznej komunikacji, krzewienie w społeczeństwie kultury polskiej związanej z chrześcijaństwem, a także integrowanie środowisk naukowych, twórczych i dziennikarskich w duchu wartości chrześcijańskich".
Większą uwagę na stronie fundacji przykuwają jednak reklamy dekoderów telewizji Trwam i sklepu internetowego z dewocjonaliami, a także filmami DVD i grami komputerowymi, znajdującymi się w ofercie fundacji.
Kasa na interesy, nie na szlachetne cele
I właśnie zawartość strony startowej fundacji symbolizuje działalność organizacji sygnowanych przez ojca Rydzyka. Według prawa, fundacje mogą wprawdzie zajmować się biznesem, ale w ograniczonym zakresie.
Założone przez o. Tadeusza Rydzyka fundacje Lux Veritatis i Nasza Przyszłość działają niezgodnie z prawem od lat. A mimo to korzystają z ulg podatkowych przynależnych tylko fundacjom - pisze "Puls Biznesu". Jak wynika ze śledztwa dziennikarzy gazety, Lux Veritatis, i Nasza Przyszłość od lat mają wydawać większość pieniędzy nie na szlachetne cele, zapisane w statucie, ale na robienie interesów.
"Biznes - działalność uboczna"
Lux Veritatis w latach 2006-07 na działalność gospodarczą wydała 12,9 mln zł i 9,1 mln zł, czyli odpowiednio aż 82,3 proc. i 76,9 proc. wszystkich kosztów.
Niezgodności statutowe jeszcze dobitniej widać na przykładzie Naszej Przyszłości. W dwóch ostatnich latach na inwestycje biznesowe fundacja przeznaczyła 6,1 mln zł i 5,3 mln zł, czyli odpowiednio aż 91,5 proc. i 86,3 proc. wszystkich wydatków.
- Fundacje jako organizacje non-profit nie powinny w ogóle prowadzić działalności gospodarczej, a jeśli już, to konieczne jest, by była to działalność uboczna, służąca jedynie zwiększeniu funduszy na realizację celów statutowych - uważa cytowany przez gazetę specjalista prawa fundacyjnego prof. Henryk Cioch. - Te fundacje, które robią inaczej i głównie zajmują się działalnością gospodarczą, a tylko w niewielkim stopniu celami statutowymi, powinny być likwidowane - dodaje.
Interesy redemptorysty
Interesy ojca Rydzyka od lat cieszą się sporym zainteresowaniem mediów. Ostatnio, dzięki funduszom zgromadzonym m.in. na koncie fundacji Lux Veritatis redemptorysta sfinansował odwierty, i tym samym dotarł do źródeł ciepłych wód pod Toruniem.
- Woda ma tam ponad 60 stopni Celsjusza. Oczywiście jest zmineralizowana, ma bardzo ciekawy skład - mówił na antenie Radia Maryja o. Rydzyk i dodał, że inwestycja umożliwi tańsze ogrzewanie jego uczelni.
Redemptorysta planuje także wypełnić kilkumilionową niszę na rynku telefonii komórkowej. Klientelę ma znaleźć wśród 4 mln słuchaczy radia.
Źródło: "Puls Biznesu"