Autor strony antykomor.pl Robert Frycz złożył doniesienie do prokuratury o podejrzenie nadużycia władzy przez ABW i prokuraturę. - Można przypuszczać, iż rzeczywistym celem działania organów ścigania było zastraszenie mnie - napisał Frycz w uzasadnieniu swojego doniesienia. Broni go również Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wezwała prokuraturę i ABW do ustalenia osoby, która wydała decyzję o akcji w jego sprawie.
- Krytyka władz publicznych, nawet wyrażona w formie prowokacyjnej, nie powinna stać się przyczyną pociągnięcia właściciela strony internetowej do odpowiedzialności karnej, jak również do podejmowania wobec niego czynności siłowych przez organa ścigania, a tym bardziej służby specjalne - napisała Fundacja w ogłoszonym na swej stronie internetowej liście otwartym.
Artykuł niestandardowy
Krytyka władz publicznych, nawet wyrażona w formie prowokacyjnej, nie powinna stać się przyczyną pociągnięcia właściciela strony internetowej do odpowiedzialności karnej, jak również do podejmowania wobec niego czynności siłowych przez organa ścigania, a tym bardziej służby specjalne.Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Jej zdaniem cała sprawa dowodzi, iż potrzebna jest publiczna dyskusja nad zasadnością utrzymywania w polskim porządku prawnym art. 135 Kodeksu karnego, który przewiduje do 3 lat więzienia za znieważenie prezydenta RP. Ponadto, zdaniem Fundacji, sprawa ta powinna zmusić do debaty nad zasadnością utrzymania przepisów karnych, które mogą mieć podobny skutek (np. znieważenie głowy obcego państwa, znieważenie flagi itp.).
W oświadczeniu organizacji czytamy, że artykuł 135 kk nie koresponduje z standardami wypracowanymi przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Wbrew orzecznictwu Trybunału przepis ten ustanawia wzmocnioną ochronę prezydenta RP - zarówno w porównaniu z innymi organami konstytucyjnymi, jak i zwykłym obywatelem. Fundacja uważa, że z wymogami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka można by było pogodzić tylko taką ingerencję, która byłaby reakcją na "ekstremalne przypadki znieważenia głowy państwa, połączonego z rzeczywistym zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju, mową nienawiści lub bezpośrednim nawoływaniem do przemocy".
Autor skarży się na ABW
Reprezentujący autora strony Roberta Frycza mec. Bartosz Kownacki powiedział dziennikarzom, że złożone do warszawskiej prokuratury okręgowej doniesienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa nadużycia władzy przez Agencję i prokuratorów z Tomaszowa Mazowieckiego, zajmujących się sprawą strony. - Skoro mój klient wydał laptop funkcjonariuszom ABW, to nie było podstaw do dokonywania przeszukania w jego domu i szukania informacji pod łóżkiem; informacje znajdowały się na publicznie dostępnej stronie internetowej laptop został wydany, więc dalsze czynności nie miały uzasadnienia - mówił Kownacki.
Dodał, że ABW - w jego ocenie - nie miało podstaw prawnych do działań wobec autora strony. - Prokuratura powinna także zbadać, czy nie doszło do winy w nadzorze nad służbami - zaznaczył Kownacki.
- Można przypuszczać, iż rzeczywistym celem działania organów ścigania było zastraszenie mnie - napisał Frycz w uzasadnieniu swojego doniesienia. Zgodnie z przepisami prokuratura w ciągu miesiąca powinna podjąć decyzję, czy w związku ze złożonym zawiadomieniem wszcząć postępowanie, czy odmówić wszczęcia śledztwa.
Kłopotliwa strona
Na stronie antykomor.pl znalazły się m.in. gry polegające na strzelaniu do wizerunku Bronisława Komorowskiego oraz zdjęcia, które - zdaniem ABW - mogły wyczerpać znamiona czynu zabronionego polegającego na znieważeniu głowy państwa. W ubiegłą środę do mieszkania autora strony weszli funkcjonariusze ABW. Przeszukali je, zabezpieczyli laptop oraz inne nośniki danych. Autor strony zdecydował się na jej zamknięcie. Śledztwo w sprawie znieważenia głowy państwa prowadzi prokuratura w Tomaszowie Mazowieckim. Powołany został biegły, który bada zabezpieczony przez ABW sprzęt komputerowy.
W poniedziałek premier Donald Tusk poinformował, że oczekuje wyjaśnień od ABW w sprawie działań wobec autora strony antykomor.pl. - Dla mnie to też było przykre zaskoczenie, że w takiej sprawie używa się tak nieadekwatnych środków - zaznaczył szef rządu. Zapowiedział usunięcie przepisów, które - jak mówił - "umożliwiają nadgorliwość polskich służb". Według Tuska "najwyższy czas zmienić przynajmniej te przepisy, które chronią bardziej polityków od innych ludzi".
W styczniu 2013 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi umorzył sprawę znieważenia prezydenta Bronisława Komorowskiego przez twórcę portalu Antykomor.pl Roberta Frycza i złagodził wyrok za fałszowanie dokumentów do roku ograniczenia wolności i 30 godzin prac społecznych.
mn/jk//kdj
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24