Czwartek to kolejny dzień, w którym w nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izbie Dyscyplinarnej odbywa się niejawne posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Igora Tulei. Sędzia był gościem czwartkowego wydania "Faktów po Faktach".
W połowie marca o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego Igora Tulei Prokuratura Krajowa zawnioskowała do nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej SN. Informowała wtedy, że w związku z tym, iż sędzia Tuleya po raz trzeci nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze, Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił do Izby Dyscyplinarnej o zgodę na jego przymusowe doprowadzenie.
Czwartek to kolejny dzień, w którym w nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izbie Dyscyplinarnej odbywa się niejawne posiedzenie w tej sprawie.
Przed Sądem Najwyższym, podobnie jak wczoraj, zgromadzeni są wspierający sędziego. Obecny jest również sam Igor Tuleya, który oczekuje na decyzję nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej w jego sprawie.
Sprawa sędziego Tulei
Sędzia Tuleya konsekwentnie odmawia stawienia się w prokuraturze. Podkreśla, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej SN jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę.
W listopadzie ubiegłego roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu. Powodem wniosku prokuratury w sprawie uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. Chodziło o śledztwo w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.
Jednak artykuł 95b Kodeksu postępowania karnego mówi o tym, że to prezes sądu lub sąd mają prawo zarządzić o jawności posiedzenia. "Posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej" – brzmi treść artykułu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24