- W ciągu ostatnich dwóch lat zmieniliście Polskę i zmieniliście armię - mówił do generałów, oficerów i żołnierzy Antoni Macierewicz, który we wtorek przekazał obowiązki nowemu szefowi resortu Mariuszowi Błaszczakowi.
Prezydent Andrzej Duda odwołał we wtorek z funkcji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Zastąpił go dotychczasowy szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - W ciągu ostatnich dwóch lat zmieniliście Polskę i zmieniliście armię - mówił Macierewicz, zwracając się do generałów, oficerów i żołnierzy podczas uroczystości przekazania obowiązków Mariuszowi Błaszczakowi.
- Dlatego że zaczęliście zmieniać armię, mogła się także zmieniać Polska. Po raz pierwszy od dziesięcioleci Polacy mogli powiedzieć, że czują się bezpieczni, że są dumni ze swojej armii, że są dumni ze swoich córek i synów, braci i sióstr, które noszą mundury Wojska Polskiego - stwierdził były szef MON. - Podnieśliście głowy Polaków, sprawiliście, że bezpieczeństwo, duma, honor przestały być pustym frazesem, pustym hasłem, zastępczym narzędziem propagandowym i zaczęły stawać się treścią naszego życia narodowego - dodał Macierewicz. Jak mówił, wysiłek, który został podjęty w ostatnich dwóch latach, "jest godny najwyższego szacunku i podziękowań".
- Przez dziesiątki lat o naszej rzeczywistości decydowali zaborcy, decydował strach i konieczność przełamywania tego strachu, tak jak czynili to żołnierze niezłomni, tak jak czynili to romantycy, tak jak czynili to Polacy w kolejnych zrywach - mówił Macierewicz.
"Związana na śmierć i życie z narodem"
Zdymisjonowany szef MON przekonywał, że ten strach determinował także wybory polityczne.
- To dlatego taka długa była droga obozu patriotycznego do tego, by władza w Polsce należała do narodu. To dlatego tak długo PiS musiało wciąż powtarzać, że prawdziwym gospodarzem tej ziemi są Polacy i tak musi zostać na zawsze - podkreślił. - Podjęliście wielki wysiłek także zmiany całej armii. Wszyscy wiemy, że nie było łatwo sprostać temu wyzwaniu, jakim było stworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej. Wiemy, jak wielkie trzeba było przełamać obawy, niepewności, ale także sprzeciwy. Ale to właśnie ta zmiana uczyniła polską armię wreszcie kompletną, związaną na śmierć i życie z narodem, z niego czerpiącą siłę i swoje możliwości działania - powiedział Macierewicz, zwracając się do żołnierzy. Podkreślił, że nawet "najlepsza broń nie pozwoli obronić ojczyzny, jeśli nie będzie ducha walki i gotowości poświęcenia życia".
"Nie słowa i nie propaganda"
Były szef MON powiedział, że zmiany zachodzące w armii nie byłyby możliwe, gdyby "nie wielki wysiłek narodu polskiego", który - jak dodał - "zmaterializował się w decyzji z jesieni 2015 roku - wyboru tych, którzy naprawdę chcą zmieniać Polskę". - Tych, którzy udowodnili przez te wszystkie lata, że nie słowa i nie propaganda, ale czyny są źródłem tej zmiany. Jednym z najistotniejszych czynów jest budowa silnej polskiej armii. Mówię to w rocznicę 100-lecia odzyskania państwowości polskiej, odzyskania dzięki armii, odzyskania dzięki czynowi zbrojnemu, odzyskania dzięki tym setkom tysięcy Polek i Polaków, które w mundurach wywalczyły polskie granice i odbudowały polską państwowość - mówił. Zwracając się do żołnierzy powiedział, że "są ich dziedzicami". - Wy jesteście ich spadkobiercami. Nie, nie jesteście spadkobiercami zdrajców, nie, nie jesteście spadkobiercami tych, którzy służyli zaborcom, nie, nie jesteście spadkobiercami formacji komunistycznych. Jesteście spadkobiercami żołnierzy niepodległości, I Rzeczpospolitej, powstań, II Rzeczpospolitej, powstania warszawskiego i wreszcie żołnierzy niezłomnych, którzy rzucili rzeczywiście - nie w piosence, nie w pieśni najdumniejszej nawet - ale w rzeczywistości swój los na stos - powiedział Macierewicz. Odnosząc się do Wojsk Obrony Terytorialnej powiedział, iż sprawiły, "że polska armia ma dzisiaj tak wielkie zaufanie społeczne".
- To właśnie wielka praca oficerów i żołnierzy, która doprowadziła do tak wysokiego profesjonalizmu polskiej armii sprawiła, że polska armia jest silna i szanowana na całym świecie - dodał.
"Cel jest ten sam"
Nowy minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podziękował Macierewiczowi za dwa lata pracy w MON. Zapewnił, że jego wysiłki i działania będą kontynuowane. Błaszczak w wystąpieniu podczas uroczystości przed gmachem MON podkreślił, że gdy sam dwa lata temu obejmował resort spraw wewnętrznych, jego celem było odbudowanie poczucia bezpieczeństwa w Polsce. Zaznaczył, że to wielka odpowiedzialność i honor móc pełnić funkcję ministra obrony.
Zdaniem Błaszczaka takie samo zadanie postawił przed sobą minister Macierewicz i całym szeregiem działań doprowadził do tego w armii.
- Podstawy poczucia bezpieczeństwa zostały stworzone w Wojsku Polskim - ocenił. - Cel jest ten sam: chodzi o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, chodzi o to, żeby Polska mogła się obronić przed najeźdźcami, przed tymi, którzy Polsce źle życzą - powiedział nowy szef MON. - Chciałem podziękować panu ministrowi Macierewiczowi za wysiłki podjęte w ciągu ostatnich dwóch lat i zapewnić, że te działania będą kontynuowane - dodał.
Autor: azb//kg / Źródło: PAP