Setki rowerzystów i rolkarzy zebrały się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie na comiesięcznym zjeździe Warszawskiej Masy Krytycznej. Cykliści w ten sposób od 10 lat domagają się utworzenia większej ilości ścieżek rowerowych.
Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika zebrały się setki rowerzystów, którzy później przejechali ulicami Warszawy, domagając się utworzenia większej ilości ścieżek rowerowych, a także promując zdrowy tryb życia. Warszawska Masa Krytyczna jest przejazdem rowerzystów, rolkarzy lub wszystkich innych pojazdów napędzanych siłą ludzkich mięśni przez Warszawę. Cykliści zbierają się w każdy ostatni piątek miesiąca, bez względu na porę roku i pogodę, o godzinie 18.00 w centrum miasta. Obecnie WMK jest największą comiesięczną imprezą rowerową w Europie. Latem liczba uczestników przekracza dwa tysiące.
Politycy na rowerach
- To jest bardzo fajny pomysł. Lekka krytyka wobec polityków, że nie ma w Warszawie wielu ścieżek rowerowych - uważa Ryszard Czarnecki, gość Magazynu 24 godziny. Były prezydent stolicy, Paweł Piskorski, uderza się w pierś. - Czuję się trochę winny tej sytuacji, gdyż jak byłem prezydentem Warszawy wielkokrotnie spotykaliśmy się z tymi ludźmi i próbowaliśmy ustalić trasy ścieżek, jednak Warszawa jest pod tym względem bardzo trudnym miastem - twierdzi.
Piotr Gadzinowski przyznaje zaś, że kilka razy próbował już przejechać na rowerze z Ursynowa do Sejmu, jednak dodał, że nie było to łatwe. - Są takie miejsca, gdzie można być łatwo obryzganym - podsumował.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24