Poznańska policja zatrzymała czterech mężczyzn, którzy przetrzymywali, zgwałcili i próbowali zmusić do prostytucji dwie kobiety. Matka i jej 19-letnia córka trafiły w ręce oprawców, gdy odpowiedziały na ogłoszenie o atrakcyjnej pracy w Anglii. Zatrzymanym grozi kara do 12 lat więzienia.
We wtorek do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach zgłosiła się kobieta, która powiedziała, że była siłą przetrzymywana przez grupę mężczyzn z Poznania. Prosiła o ratunek dla swojej 19-letniej córki, która nadal była w rękach oprawców.
Chciały jechać do Anglii
Z jej relacji wynikało, że dzień wcześniej obie pojechały do Poznania, bo przeczytały ogłoszenie o dobrze płatnej pracy w Wielkiej Brytanii. W Poznaniu trafiły do mieszkania w centrum miasta, gdzie kilku mężczyzn odebrało im dokumenty mówiąc, że obie będą pracować na miejscu jako... prostytutki. Gdy zaczęły protestować, zostały zgwałcone i zmuszone do pozostania w mieszkaniu. Po kilkunastu godzinach starszej kobiecie udało się uciec.
Prawie została "tirówką"
Policjanci natychmiast ruszyli do mieszkania, w którym miała być uwięziona 19-latka. Została już stamtąd zabrana, lecz kryminalni odnaleźli ją jeszcze tego samego dnia, w towarzystwie jednego z "opiekunów", który wiózł zastraszoną dziewczynę "do pracy" przy jednej z wylotowych tras z Poznania.
Do policyjnego aresztu trafili: notowany za rozbój 35-letni Sławomir W. z Poznania, Cezary G. (23 l) z Hrubieszowa w woj. lubelskim, poszukiwany do osadzenia w zakładzie karnym 42-letni Roman N. z Gdańska oraz Przemysław I. (27 l). Najprawdopodobniej wszyscy usłyszą zarzuty pozbawienia wolności, zgwałcenia i zmuszania do prostytucji, za co mogą trafić do więzienia na 12 lat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Poznań