"To była corrida" - tak policjanci oceniają piątkową akcję na mysłowickim odcinku autostrady A4. Powodem niecodziennej interwencji było... jedenaście byków, które - wypuszczone z ciężarówki - w mig rozbiegły się po jezdni. Bydło stwarzało duże zagrożenie dla kierowców.
Skąd wzięły się byki na ruchliwej autostradzie A4 w Brzęczkowicach? Jak wyjaśnia mysłowicka policja, w piątek około 2 nad ranem kierowca TIR-a przewożącego jedenaście byków zauważył, jak spod kół jego naczepy "buchnął ogień".
Pożar zaczął się szybko rozprzestrzeniać. Mężczyzna nie był w stanie opanować sytuacji, więc zaczął ratować transport i wypuścił cały swój ładunek z przyczepy. Przestraszone byki w mig rozbiegły się po okolicy. - Stwarzały poważne zagrożenie w ruchu - relacjonują policjanci.
Cała akcja trwała do piątej rano. W tym czasie policjanci zabezpieczali teren i kierowali ruchem, a specjalne służby łapały byki. Kiedy bydło było już pod kontrolą, przewoźnik podstawił drugi samochód i zwierzęta pojechały w kierunku Krakowa.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: straż pożarna Mysłowice